Chorwaccy strażacy ewakuowali w czwartek wieczorem ponad 200 osób z adriatyckiej wyspy Bracz, gdzie pożary strawiły setki hektarów lasów sosnowych.
Dziesiątki strażaków kontynuują w piątek walkę z żywiołem. Płoną też tereny uprawne. Wśród ewakuowanych do innej części wyspy jest duża grupa turystów.
Pożary na Braczu są tak duże, że aż widoczne są z nadbrzeżnego miasta Split.
Wino i wysokie temperatury W Chorwacji, podobnie jak na całych Bałkanach, panują wysokie temperatury sięgające 45 stopni C. Sprzyjają wybuchom pożarów i łatwemu rozprzestrzenianiu się ognia.
Bracz jest największą wyspą w Chorwacji i trzecią co do wielkości wyspą na Adriatyku. Słynie z lasów sosnowych, winnic i rozległych gajów oliwnych.
Autor: usa//aq / Źródło: PAP