Ludzie brodzący w wodzie po pas, po szyję i płynące po ulicach rwące potoki rzadkiego błota. Tak w czwartek prezentował się krajobraz jednej z peruwiańskich prowincji, którą nawiedziła nagła powódź.
W czwartek w Leoncio Prado, prowincji w środkowoperuwiańskim regionie Huanuco, wystąpiła z brzegów rzeka Aucayacu.
Jak informują lokalne władze, woda wylała o godz. 05.00, zaskakując mieszkańców kilku położonych nad nią miasteczek. Ludzie w pośpiechu starali się ratować swój dobytek. Pomagali im w tym przedstawiciele obrony cywilnej.
Wody na razie nie ubędzie
Żywioł, który zniszczył ponad 100 domów, a także kilka hektarów pól banowych i upraw palm kokosowych, nie ustąpi w najbliższym czasie. Do czasu, aż przestanie padać i poziom wody znacząco opadnie, w Leoncio Prado obowiązuje stan alarmowy.
Autor: map/mj / Źródło: Reuters TV