Aleksander Doba - 68-latek z Polic (woj. zachodniopomorskie), który jako jedyny przepłynął kajakiem przez Atlantyk - zwyciężył w prestiżowym plebiscycie czytelników "National Geographic" na podróżnika roku 2015.
Na listę nominowanych do "National Geographic People’s Choice Adventurer of the Year" trafił, bo dokonał nadzwyczajnego wyczynu. Jako pierwszy człowiek w historii przepłynął Atlantyk wyłącznie za pomocą swoich mięśni na specjalnie zaprojektowanym kajaku. Wyruszył z Portugalii (5.10.2013 r.), a swoją drogę zakończył na Florydzie (14.04.2014 r.). Podróż, podczas której pokonał 4,5 tysiąca mil morskich, zajęła mu ponad pół roku. To druga jego wyprawa przez ocean. Pierwsza odbyła się w 2010 roku.
Z chęci by spełniać marzenia
Doba spełnia swoje marzenia. Stara się przezwyciężyć każde ograniczenie i po prostu działać oraz robić w życiu to, co lubi najbardziej. Prócz kajakarstwa Aleksander szybuje i skacze ze spadochronem.
- Motorem napędowym jest moja własna frajda - przyznał Doba - Gdyby mi te wyprawy nie sprawiały radości, to nikt by mnie do nich nie namówił.
Jego motto brzmi: "Lepiej przeżyć jeden dzień jako tygrys, niż 100 dni jako owca".
Poważna konkurencja
National Geographic organizuje konkurs na Podróżnika Roku od 10 lat. Doba był jedynym Polakiem nominowanym w tegorocznym plebiscycie. Został wybrany spośród dziesięciu osób, których wyprawy i przedsięwzięcia w dziedzinie ochrony przyrody, pomocy humanitarnej i sportu zyskały w ubiegłym roku największe uznanie. Aleksander Doba pokonał m.in. alpinistów, paralotniarzy i surferów.
Autor: AD/map / Źródło: tvnmeteo.pl