- Rybak z Salwadoru, który przez ponad rok dryfował po Oceanie Spokojnym, został uratowany po dotarciu do Wysp Marshalla - poinformowały miejscowe władze. Mężczyzna, który żywił się m.in. surowymi ptakami, był wychudzony, miał problemy z chodzeniem. Zdaniem tych, którzy się na niego natknęli, wygląd mężczyzny - zmierzwione włosy i broda - świadczą o prawdziwości jego opowieści.