"Nad Hamburgiem zaczął tworzyć się lej, z którego powstaje trąba powietrzna" - napisał na Kontakt 24 internauta Sebastian B., załączając film. Zjawisko, uchwycone też przez innych Reporterów 24 jest efektowne, jednak to wcale nie trąba powietrzna.
W ciągu dnia warunki drogowe w części kraju, a konkretnie na północnym zachodzie Polski, będą dalekie od wymarzonych. Winne okażą się przelotne opady deszczu i burze.
Nie wszędzie w ciągu dnia utrzyma się pogodna, słoneczna aura. Meteorolodzy prognozują wystąpienie w części kraju przelotnych opadów deszczu i burz oraz niekorzystne warunki biometeo. Wszędzie jednak będzie ciepło - w najcieplejszym momencie dnia termometry wskażą od 23 do 27 st. C.
- Coś takiego widziałem po raz pierwszy. Myślałem, że to trąba powietrzna - relacjonuje Reporter 24, który był świadkiem spektakularnego zjawiska meteorologicznego. Nawiedziło ono we wtorek miejscowość Biedrzychowa w województwie dolnośląskim.
Ulewne opady deszczu, utrzymujące się nad stolicą Anglii, spowodowały lokalne zalania. Agencja Ochrony Środowiska podała, że w godzinę spadło aż 35 l/mkw. deszczu.
Czy w Polsce można obserwować zorzę polarną? Jak najbardziej. Trzeba po prostu wiedzieć kiedy i z jakiego miejsca, czego dowodzi opublikowany przez pasjonatów film poklatkowy.
Słońce w swoich młodzieńczych latach było o wiele bardziej aktywne niż teraz. Naukowcy z NASA twierdzą, że ogromny superrozbłysk słoneczny był kluczowy dla powstania życia na Ziemi. Zjawisko jest znane jako paradoks słabego, młodego Słońca.
Niewielkie muszki, które pojawiły się ostatnio w kraju, skutecznie zatruwają życie ludziom. Przez owady nie mogą oni wieczorami siedzieć w ogrodzie, ani nawet wychodzić z domów. Wszystkiemu winna jest ochotka, której w tym roku jest bardzo dużo.
Ratownik Marcin Siwek przestrzega, by za tonącym nie wskakiwać do wody. Woda to nieprzewidywalny żywioł, dlatego trzeba obchodzić się z nią bardzo ostrożnie. Na antenie TVN24 Marcin Siwek radził, jak pomóc tonącemu i jak zachować się w wodzie w sytuacji zagrożenia życia.
Powtarzające się cyklicznie zjawisko silnych opadów w czerwcu i lipcu nazywane jest letnim monsunem, a w Polsce deszczami świętojańskimi. Odkrył to zjawisko, po wnikliwych badaniach klimatu Europy Środkowej, jeden z największych klimatologów europejskich, Hermann Flohn (1912-1997) pracujący na Uniwersytecie w Bonn.
Mieszkańcy Chicago byli świadkami niezwykłego zdarzenia. Po południu lokalnego czasu na jednym ze skrzyżowań w centrum miasta rój pszczół obsiadł latarnię i przypięte do niej rowery.
Sprowadzone przez sztorm tropikalny Colin ulewy spowodowały powodzie i podtopienia w części Florydy. Gubernator ogłosił stan wyjątkowy obowiązujący w ponad połowie okręgów. Władze jednego z nich ewakuowały mieszkańców z powodu zagrożenia ze strony żywiołu.
Start najnowszej wersji statku kosmicznego Sojuz MS został przełożony z powodu obaw ekspertów. Konieczne okazało się przeprowadzenie więcej testów celem sprawdzenia oprogramowania, poinformowała rosyjska agencja prasowa TASS.
- Największym zagrożeniem dla niektórych gatunków jest nieświadomy turysta - podkreślali w poniedziałek uczestnicy konferencji z okazji Dnia Ochrony Środowiska. By nie przyczyniać się do handlu gatunkami zagrożonymi, nie należy kupować pamiątek wykonanych z części zwierząt.
Utrzymujące się ulewy doprowadziły w Australii do powodzi. W wyniku żywiołu zginęły trzy osoby, a dwie uważane są za zaginione. W niektórych miejscach podtopienia były najgorsze od 30 lat.
Według najnowszych badań żelazny sztylet faraona Tutanchamona był wykonany z meteorytu. Egipcjanie być może wiedzieli nawet z jakim materiałem mają do czynienia.
Poziom wody w Sekwanie zaczyna opadać. To dobra informacja, szczególnie, że w piątek 10 czerwca rozpoczyna się Euro 2016 i do kraju przyjedzie niebawem wielu turystów. Władze informują jednak, że rzeka wróci do normalnego stanu dopiero za około 10 dni.
Prędkość światła w próżni jest stała i jest to jedna z podstawowych zasad fizyki. Naukowcy z Filipin postanowili jednak zrobić pewien eksperyment i spowolnili w próżni niektóre z jego wiązek.
Aleksander Doba, kajakarz, który chciał przepłynąć Atlantyk z USA do Europy, musiał przerwać swoją wyprawę. Jak mówi, nie została ona zakończona, a jedynie przerwana. Mężczyzna planuje kontynuację podróży w maju 2017 roku.
W wielu regionach będzie pogodnie, a na niebie zobaczymy dużo słońca. Temperatura jednak będzie nieco niższa niż ostatnio. Termometry wskażą od 17 do 24 stopni.
Kombinacja 30 witamin i minerałów opracowana przez kanadyjskich naukowców może okazać się panaceum na najgorsze choroby neurologiczne. Po prawie dwóch dekadach badań dowiedziono, że stosowanie tej kombinacji nie tylko cofa zmiany neurodegeneracyjne charakteryzujące np. Alzheimera, ale i naprawia, regenerując uszkodzoną strukturę mózgu.
Po burzach i ulewach mamy wreszcie spokój w pogodzie. Będzie go dużo także w najbliższych dniach, bo naszą aurą steruje teraz wyż. Zapewnia on nam suche powietrze, w którym zawartość pary wodnej jest mała i z tego powodu nie mogą tworzyć się chmury z opadami.
Na Ziemi jest jeszcze wiele nieodkrytych przez nas organizmów. Dwóch naukowców z Hawajów odkryło kolejne nieznane do tej pory stworzenie. To największa na świecie gąbka, o rozmiarach rodzinnego samochodu.