Wchodził przez okna albo balkony, kradł laptopy, telefony i portfele. Kiedy gdańszczanka obudzona w nocy zapytała, kim jest i co robi w jej mieszkaniu, odpowiedział: "Jestem batmanem" i wyskoczył przez okno. Policjantom udało sie zatrzymać włamywacza-recydywistę.
Policjanci z Oruni włamywacza-batmana zatrzymali na terenie Pruszcza Gdańskiego. Ustalili, że w ciągu ostatnich kilku miesięcy 34-latek miał na swoim koncie kradzieże sprzętu elektronicznego i biżuterii o wartości ok. 20 tys. zł.
"Jestem batmanem"
Do jednego z mieszkań na Ujeścisku włamał sie w czerwcu.
- 34-latek w nocy przez otwarte okno wszedł do mieszkania na parterze, w którym spały dwie młode kobiety - informują policjanci z Komwndy wojewódzkiej Policji w Gdańsku. - Mężczyzna spakował do torby ich laptopy, telefony, portfele a następnie skierował swe kroki w kierunku okna. Wtedy obudziła się jedna z pokrzywdzonych i zapytała włamywacza kim jest. 34-latek odpowiedział jej, że batmanem i wyskoczył przez okno, zabierając ze sobą łupy o wartości 9 tys. zł.
W dorobku "batmana" było też wrześniowe włamanie do mieszkania na gdańskiej Oruni.
- Podczas tego zdarzenia, sprawca wykorzystując nieobecność domowników wyłamał drzwi balkonowe, wszedł do środka i ukradł m.in. dwa komputery, biżuterię, telefon komórkowy i aparat fotograficzny warte prawie 12 tys. zł. - podaje policja.
Złodziej - recydywista
Okazało się, że mężczyzna za włamania był juz kiedyś karany, siedział już za to nawet w więzieniu. Później był też poszukiwany przez policję, bo nie stawił się w zakładzie karnym po to, żeby odsiedzieć kolejny wyrok. Za tegoroczne przestępstwa będzie więc odpowiadał jako recydywista. Do sądu wpłynął juz wniosek o jego tymczasowe aresztowanie
Dziś 34-latka przesłucha go prokurator, do sadu wpłynie też wniosek o jego tymczasowe aresztowanie.
Autor: maz / Źródło: TVN24 Pomorze