Marek Michalak wystąpił do prokuratora generalnego Andrzeja Seremeta z prośbą o nadzór nad śledztwem w sprawie pedagoga podejrzanego o pedofilię zatrzymanego na Pomorzu. Mężczyzna prowadził rodzinny dom dziecka.
Mężczyznę, podejrzanego o posiadanie treści pornograficznych z udziałem dzieci, a także o inne czynności seksualne z udziałem nieletniego, zatrzymali na Pomorzu funkcjonariusze dolnośląskiego Centralnego Biura Śledczego. Funkcjonariusze wpadli na trop mężczyzny, prowadząc postępowanie w związku z zamieszczonymi w internecie zdjęciami nagich dzieci.
Fundacja Kidprotect.pl prosiła o interwencję RPD
Jak informuje PAP, sprawą od listopada interesował się RPD, którego powiadomiła i poprosiła o interwencję Fundacja Kidprotect.pl. - Jeszcze w listopadzie dwukrotnie zwracałem się do wrocławskiej prokuratury o podjęcie odpowiednich działań. Zaniepokoiło mnie, że nie zostały podjęte od razu. O postępowaniu powiadomiła mnie Fundacja Kidprotect.pl - powiedział Michalak.
Poinformował, że w piątek zwrócił się do prokuratora generalnego z prośbą od nadzór nad tą sprawą.
Kilka tysięcy zdjęć nagich dzieci
Zatrzymany mężczyzna jest pedagogiem z wieloletnią praktyką, prowadzącym rodzinny dom dziecka w województwie pomorskim. W jego mieszkaniu policjanci znaleźli m.in. komputer, na którym znajdowało się kilka tysięcy zdjęć nagich dzieci oraz materiały zawierające treści pornograficzne z udziałem osób poniżej 15. roku życia. Funkcjonariusze ustalili także, że w co najmniej jednym przypadku sprawca doprowadził do innych czynności seksualnych 12-letnią dziewczynkę.
Mężczyzna został już aresztowany na trzy miesiące. Grozi mu do 12 lat więzienia.
Autor: ws/par / Źródło: PAP, TVN24 Pomorze
Źródło zdjęcia głównego: TVN24