Jeden z mieszkańców gminy Czersk (woj. pomorskie) tylko przez dwa miesiące dopuścił się 212 wykroczeń. W tym czasie ponad 100 razy jechał bez prawa jazdy. Wszystko zarejestrowało urządzenie czerskiej straży miejskiej.
"Inteligentny system kompleksowej identyfikacji pojazdów" - to nowinka techniczna zamontowana na jednym ze skrzyżowań w Czersku (druga jest jeszcze w Jeleniej Górze - red.). Rejestruje wszystkie przejeżdżające samochody, a jeśli któryś przejedzie na czerwonym, automatycznie wypisuje mandat. Rekord "Wielkiego Brata" Działa jak monitoring, bo składa się z pięciu kamer, ustawionych na skrzyżowaniu. Nagrania są archiwizowane i w każdej chwili mogą zostać odtworzone przez strażników miejskich.
Jak tłumaczy Jarosław Szwil, komendant czerskiej straży miejskiej, dzięki funkcji wyszukiwania udało się trafić na rekordzistę. Jeździł bez prawka - Zauważyliśmy, że jeden z kierowców jeździ ulicami Czerska, choć w kwietniu, ze względu na przekroczoną ilość punktów karnych, zabrano mu prawo jazdy. Dzięki urządzeniu mogłem sprawdzić, ile razy przejechał przez skrzyżowanie. Okazało się, że od 28 czerwca do 5 września młody kierowca przejechał tamtędy 116 razy! - opowiada. Jak dodaje komendant, to nie jedyne wykroczenia tego kierowcy.
- W międzyczasie jeździł bez pasów, przewoził bez pasów pasażera albo rozmawiał przez komórkę. Raz zdarzyło mu się popełnić te trzy wykroczenia, plus jazdę bez prawa jazdy za jednym razem - wylicza.
Jak dodaje komendant, gdyby zliczyć wszystkie mandaty za jego przewinienia, to zapłaciłby ok. 70 tys. zł
Przyznał się do winy Sprawa trafiła do sądu, gdzie nawet najwyższa kara będzie korzystniejsza niż wspomniane 70 tysięcy dla młodego kierowcy.
- Mężczyzna się przyznał i zgodził dobrowolnie poddać karze grzywny w wysokości 5 tys. zł. To najwyższa kara grzywny, jaką może orzec sąd - tłumaczy komendant. - Sąd może mu zasądzić także dodatkową karę: zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych - dodaje.
- Jeśli nie zapłaci grzywny, można go skierować do wykonania prac społecznych. Jeśli odmówi, to trafi do aresztu. Wówczas jeden dzień w areszcie będzie równał się 50 zł z kary grzywny. Łatwo obliczyć, że w przypadku tego mężczyzny będzie to 100 dni aresztu - wyjaśnia komendant. Sąd ma zająć się "rekordzistą" 7 lutego.
Autor: aja/mz/k / Źródło: TVN Pomorze
Źródło zdjęcia głównego: Straż Miejska Czersk