Pochodzące z XVI wieku tryptyki zabytkowych ołtarzy widniały w wykazie strat wojennych. Policjant odnalazł je w szczecińskim muzeum. Były tam też inne zaginione zabytki.
Kom. Marek Łuczak jest koordynatorem ds. zabytków Komendy Wojewódzkiej Policji w Szczecinie. Jednym z jego zadań jest lokalizacja eksponatów umieszczonych w wykazie strat wojennych. Wśród zaginionych w trakcie II wojny światowej zabytków, których szukał, były też te z dawnego Heimat Museum w Myśliborzu.
Policjant dostał z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego dokumentację fotograficzną oraz opisy zaginionych dzieł sztuki. Rozesłał je do muzeów w regionie i wtedy – niespodzianka. 24 lipca jeden z poszukiwanych tryptyków odnalazł się w Muzeum Historii w Szczecinie.
Chrystus i święci z lipowego drewna
To tryptyk św. Jakuba z około 1515 roku oryginalnie pochodzący z kościoła w Będargowie. Z dokumentów muzealnych wynikało, że do zbiorów placówki trafił w 1960 roku. Co się z nim działo wcześniej? Na razie nie wiadomo.
Kom. Łuczak postanowił sprawdzić dokładniej zbiory muzeum w Szczecinie i, podczas okazania zdjęć innych zabytków kustoszowi Działu Sztuki Dawnej, pracownik muzeum rozpoznał zaginione skrzydła tryptyku w Dalszem (niemiecki Woltersdorf) z początku XVI wieku, który w dokumentacji strat wojennych opisany był jako ołtarz z Mirowa, gmina Moryń. - Dokładne porównanie szczegółów wraz z pracownikami muzeum nie pozostawiły wątpliwości, że jest to ten sam obiekt – przekazał nam Łuczak.
Policjant zaczął pokazywać kustoszowi kolejne zdjęcia i znów zaskoczenie - rozpoznano również trzeci z poszukiwanych tryptyków. To część ołtarza z 1599 roku z Dyszna (niemieckie Ringenwalde) autorstwa Davida Preussa. Wykonany z drewna lipowego, przedstawiał scenę ukrzyżowania z figurami Chrystusa, św. Marii Magdaleny, Marii, św. Jana Ewangelisty oraz świętych Piotra i Pawła.
- Okazało się, że do muzeum w Szczecinie trafił on przed 1960 rokiem, wcześniej znajdował się na Uniwersytecie w Toruniu, gdzie przeprowadzono konserwację zachowawczą zabytku. Ołtarz obecnie jest rozłożony, a figury zostały zdemontowane. Znajduje się w magazynie muzeum – poinformował Łuczak.
"Tu nie chodzi o pieniądze"
Jednak na tym nie koniec – dzień później funkcjonariusz przesłał pracownikom muzeum kolejną partię zdjęć do weryfikacji i okazało się, że w magazynie znajduje się XV-wieczna rzeźba św. Anny Samotrzeć oraz XVII-wieczne rzeźby świętych z kościoła w Rowie, również ujęte w wykazie strat wojennych.
- Zabytki zostały wciągnięte na inwentarz Muzeum Narodowego w Szczecinie. Wszystkie są bardzo cenne, ale ich wartość jest niemożliwa do wycenienia. Tu jednak nie chodzi o pieniądze, a wartość historyczno-kulturalną – powiedział nam Łuczak.
Zapowiada też, że wciąż będzie szukał reszty zabytków z dawnego muzeum w Myśliborzu: średniowiecznej łodzi dłubanki, dwóch dzwonów z kościoła św. Mateusza, dzwonu z XVII wieku oraz XVIII-wiecznych skrzyń podróżnych i witraży klasztornych z 1928 roku.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: eŁKa/ks / Źródło: TVN24 Pomorze
Źródło zdjęcia głównego: KWP w Szczecinie