Wczoraj wspólnie z Finlandią i Szwecją przechwyciliśmy rosyjskie samoloty wyposażone w pociski hipersoniczne nad Morzem Bałtyckim - poinformował w środę minister obrony Holandii Ruben Brekelmans.
O bombowcach, które przeleciały w pobliżu szwedzkiej Gotlandii, szef resortu obrony Holandii napisał na swoim profilu na platformie X. "Nasze F-35 codziennie wykazują czujność wobec zagrożeń ze strony Rosji" - czytamy w poście Brekelmansa. "Utrzymanie bezpieczeństwa wymaga niezachwianej gotowości" - podkreślił.
Od grudnia holenderskie F-35 patrolują wschodnią granicę NATO.
Rosyjskie samoloty nad Bałtykiem
O zidentyfikowaniu dwóch rosyjskich bombowców Tu-22 (w kodzie NATO: Backfire), eskortowanych przez dwa samoloty bojowe Su-27 (Flanker) poinformowały we wtorek szwedzkie siły zbrojne. W ramach interwencji poderwano dwa myśliwce Jas Gripen. Wcześniej w Zatoce Fińskiej rosyjskie maszyny zostały przechwycone przez fińskie samoloty F-18 (Hornet), a następnie były śledzone przez holenderski myśliwiec F-35 (Lightning II), odbywający misję NATO Air Policing.
Według szwedzkiego eksperta ds. wojskowości Joergena Elfvinga Rosja mogła chcieć pokazać, że Bałtyk nie jest wewnętrznym morzem NATO. Dodał, że celem rosyjskiej administracji mogło też być sprawdzenie reakcji ze strony Szwecji i sojuszników. Samoloty Moskwy ostatecznie zawróciły, nie naruszając szwedzkiej przestrzeni powietrznej.
Źródło: PAP, Reuters
Źródło zdjęcia głównego: X.com