Taśmy Kaczyńskiego

29 stycznia 2019

Prokuratura nie uwzględniła zażalenia Birgfellnera w sprawie bezczynności

Warszawska prokuratura regionalna nie uwzględniła zażalenia złożonego przez pełnomocników Geralda Birgfellnera. Zażalenie dotyczyło bezczynności prokuratora w sprawie złożonego przez austriackiego biznesmena zawiadomienia o możliwości popełnienia przestępstwa oszustwa przez prezesa Prawa i Sprawiedliwości Jarosława Kaczyńskiego.

Kolejne przesłuchania Birgfellnera "wyłącznie w polskich placówkach dyplomatycznych w Austrii"

Gerald Birgfellner wysłał do prokuratury informację o tym, że kolejne przesłuchania w ramach postępowania sprawdzającego mogą się odbyć wyłącznie w polskich placówkach dyplomatycznych w Austrii - poinformował mecenas Roman Giertych. Jak wskazywał, "możliwość i tryb takich przesłuchań dopuszcza kodeks postępowania karnego". Decyzja Austriaka ma związek z "działaniami, które odbiera jako prześladowanie".

"Mam dosyć tych łgarstw". Giertych chce od prokuratora przeprosin i zadośćuczynienia

Próbuje wmówić się, że pełnomocnicy Geralda Birgfellnera w jakiś sposób działają niezgodnie z zasadami profesjonalizmu i wprowadza się w ten sposób w błąd opinię publiczną. Powiedziałem "dość", nie będzie więcej pan Święczkowski łgał na mój temat - powiedział jeden z pełnomocników Austriaka mecenas Roman Giertych. Odniósł się w ten sposób do czwartkowej wypowiedzi prokuratora krajowego w Sejmie.

Poseł PO pokazał zdjęcie, prokurator Święczkowski się tłumaczył

Pan jest ostatnim, który mógłby powiedzieć o niezależnej prokuraturze - ocenił, zwracając się do prokuratora krajowego Bogdana Święczkowskiego w Sejmie, poseł Cezary Tomczyk. Pokazał zdjęcie Święczkowskiego, które miało zostać wykonane przed siedzibą PiS w lutym, w trakcie przesłuchań dotyczących tak zwanych taśm Kaczyńskiego. - Prokurator krajowy też musi się spotykać z najważniejszymi politykami w kraju - odpowiedział Święczkowski. Mówił też, że austriacki biznesmen przesłuchiwany w tej sprawie "postąpił niezgodnie z ustawą o języku polskim", dostarczając dokumenty w innych językach.

"Upadające mity" Kaczyńskiego po wywiadzie z Birgfellnerem

Mit mało przedsiębiorczego Jarosława Kaczyńskiego upadł - ocenił w "Tak jest" w TVN24 wiceminister przedsiębiorczości i technologii Marcin Ociepa (Porozumienie), odnosząc się do wywiadu z Geraldem Birgfellnerem w "Gazecie Wyborczej". Austriacki biznesmen mówi, jak wyglądały rozmowy z prezesem PiS w sprawie budowy wieżowca. - Rzeczywiście, upadł mit człowieka, który działa pro publico bono, który w polityce jest tylko po to, aby służyć narodowi - odpowiedział na te słowa Marcin Kierwiński (PO).

Platforma chce odebrania śledztwa prokurator od sprawy Kaczyńskiego

Posłowie Platformy Obywatelskiej złożyli we wtorek wniosek o wyłączenie prokurator Renaty Śpiewak prowadzącej postępowanie w sprawie zawiadomienia o możliwości popełnienia przestępstwa przez Jarosława Kaczyńskiego. Politycy chcą także ujawnienia okoliczności jej awansu.

Birgfellner "zawiedziony polskim wymiarem sprawiedliwości". "Wyborcza" publikuje wywiad

We wtorek "Gazeta Wyborcza" opublikowała wywiad z Geraldem Birgfellnerem. Jak mówił Wojciech Czuchnowski, dziennikarz "Wyborczej" i współautor publikacji o tak zwanych taśmach Kaczyńskiego, ze słów austriackiego biznesmena wynika między innymi, że "prezes Kaczyński jest człowiekiem całkowicie omnipotentnym" w sprawie budowy wieżowca w centrum Warszawy.

Awans prokurator od "taśm Kaczyńskiego". "Wszystko to bardzo dziwnie wygląda"

Może o to chodzi, że tak sumiennie wykonuje powierzone zadania, tak dokładnie dopytuje austriackiego przedsiębiorcę, tak gruntownie przeciąga sprawę - komentował Marcin Kierwiński z PO, odnosząc się do awansu prokurator, która prowadzi sprawę tak zwanych taśm Kaczyńskiego. Jego zdaniem "wszystko to bardzo dziwnie wygląda". Podobnie uważa szefowa Nowoczesnej Katarzyna Lubnauer. - Widocznie uznano, że jest osobą, która na awans zasługuje - przekonywał z kolei Ryszard Czarnecki z PiS.

"Jarosław Kaczyński jest jak Józef Piłsudski: dla siebie nic, dla Polski wszystko"

Jarosław Kaczyński stawia siebie ponad prawem - mówił w "Faktach po Faktach" poseł PO Andrzej Halicki komentując informacje przekazane przez Romana Giertycha, pełnomocnika Geralda Birgfellnera, że prezes PiS nie odebrał wezwania do zwrotu 50 tysięcy złotych austriackiemu biznesmenowi. - Jarosław Kaczyński jest jak Józef Piłsudski: dla siebie nic, dla Polski wszystko - odpowiedział mu eurodeputowany PiS Ryszard Czarnecki.

Dlaczego Kaczyński nie odebrał wezwania od Giertycha? "To wynika z prozaicznego faktu"

Prezes PiS pracuje. To, że nie odebrał awiza, z całą pewnością jest związane z tym, że wtedy nie było go w domu - tłumaczyła w czwartek rzeczniczka Prawa i Sprawiedliwości Beata Mazurek. Roman Giertych dzień wcześniej informował, że Jarosław Kaczyński nie odebrał wezwania do zwrotu 50 tysięcy złotych Geraldowi Birgfellnerowi "pomimo dwukrotnego awizo".

"Robią to z premedytacją, z wyrachowaniem". Rzeczniczka PiS odpowiada posłom PO

We wszystkich oświadczeniach majątkowych Jarosław Kaczyński ujawniał swoje dochody, zobowiązania, funkcje - zapewniła w czwartek rzeczniczka Prawa i Sprawiedliwości Beata Mazurek. Odniosła się do decyzji prokuratury o odmowie wszczęcia śledztwa w sprawie nieprzeprowadzenia przez CBA kontroli tych oświadczeń. O krytykujących to postanowienie politykach Platformy Obywatelskiej powiedziała, że ich celem jest "wywołać zamęt".

Kaczyński "sam stanowi, co jest prawem, a co jest sprawiedliwością"

Jarosław Kaczyński ma jakiś problem z kopertami. Jednej koperty w ogóle nie pamięta, a drugiej nie chce odebrać - mówiła w czwartek szefowa Nowoczesnej Katarzyna Lubnauer. "Jednoosobowy król Polski" i "stawianie się ponad prawem" - to zarzuty pod adresem prezesa PiS, formułowane przez polityków Platformy Obywatelskiej. Wiceminister sprawiedliwości Patryk Jaki ocenił, że Giertych "wokół tego robi kolejny teatr polityczny". Politycy skomentowali przekazane przez Romana Giertycha informacje o tym, że Kaczyński nie odebrał wezwania do zwrotu 50 tysięcy złotych Geraldowi Birgfellnerowi.

"Kpina z Polaków, kpina ze sprawiedliwości". PO o decyzji w sprawie oświadczeń Kaczyńskiego

W sprawie spółki Srebrna panuje zmowa milczenia, która ma doprowadzić do tego, że sprawa zostanie zamieciona pod dywan - twierdzą posłowie Platformy Obywatelskiej. Tak komentują decyzję prokuratury, która odmówiła wszczęcia śledztwa w sprawie nieprzeprowadzenia przez CBA kontroli oświadczeń majątkowych Jarosława Kaczyńskiego. Zawiadomienie w tej sprawie złożyli w lutym posłowie PO.

Giertych: Marek Falenta nie pojawi się do października

Zdziwiłbym się, gdyby Marek Falenta trafił do więzienia, ponieważ PiS mógłby mieć kłopoty. Natomiast oburza mnie to, bo mieliśmy do czynienia z oczywistą niedoróbką pracy policji, która powinna była zabezpieczyć taką osobę. W sytuacji, gdyby chciała opuścić kraj, powinna była ją zatrzymać - mówił w "Kropce nad i" mecenas Roman Giertych.

Brak decyzji prokuratury po zawiadomieniu Birgfellnera. "To zaczyna pachnieć skandalem"

Prokuratura musi być wewnętrznie przekonana o potrzebie wszczęcia śledztwa i to jest jej prawo, ale w tej chwili są już przekraczane terminy kodeksowe - powiedział w "Faktach po Faktach" były prezydent Bronisław Komorowski. Skomentował brak decyzji prokuratury o wszczęciu lub niewszczęciu śledztwa po zawiadomieniu biznesmena Geralda Birgfellnera o możliwości popełnienia przestępstwa przez Jarosława Kaczyńskiego.