Rosyjskie naloty w Syrii

1 października 2015

"Putin się spieszy, żeby jak najwięcej ugrać"

Rosyjskie naloty na Syrię budzą niepokój m.in. Białego Domu. Według Amerykanów dzihadyści byli celem tylko 10 procent takich nalotów. Kongresmeni mają pretensje, że wywiad nie docenił zamiarów Rosji. A te są jeszcze bardziej ambitne. Materiał "Faktów z zagranicy" w TVN24 Biznes i Świat.

Rosyjskie bomby w Syrii spadły na "trzy placówki medyczne"

Pozarządowa organizacja Physicians for Human Rights zajmująca się ratowaniem ofiar konfliktów zbrojnych twierdzi, że rosyjskie bomby w czasie kilku rosyjskich nalotów w Syrii spadły na "trzy placówki medyczne". Jeżeli okaże się to prawdą, Rosji grozi oskarżenie o popełnienie zbrodni wojennych - komentuje sprawę brytyjski "Independent" opisujący sprawę.

Rosjanie radykalnie zmienili zdanie. Większość za operacją w Syrii

Zdecydowana większość Rosjan popiera rosyjską operację wojskową w Syrii. Wystarczył tydzień nalotów. Przed rozpoczęciem operacji, przeciwko niej opowiadało się 69 proc. badanych. Teraz niemal dokładnie tyle samo jest "za". Znaczące jest, że jednocześnie blisko połowa Rosjan obawia się, iż konflikt militarny w Syrii przerodzi się w "nowy Afganistan".

Kolejny blamaż amerykańskiego wywiadu. "Biały Dom zaskoczony agresywnością Rosji"

- Wysocy rangą kongresmeni rozpoczęli badanie ewentualnych niedociągnięć wywiadu w kontekście rosyjskiej interwencji w Syrii - twierdzi agencja Reutera, powołując się na swoje źródła. W Waszyngtonie ma panować niezadowolenie, że służby nie ostrzegły zawczasu, iż rosyjska akcja będzie miała taką skalę. Więcej w "Faktach z zagranicy" w TVN24 Biznes i Świat o godz. 20.

"Wielki atak" w Syrii. Rosjanie chcą odepchnąć rebeliantów od wybrzeża

Syryjska armia razem ze sprzymierzonymi milicjami rozpoczęła ofensywę przeciwko rebeliantom na równinie Al-Ghab. Wojska Baszara el-Asada wspiera z powietrza rosyjskie lotnictwo - informuje Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka, a Damaszek potwierdza: rozpoczęliśmy wielki atak. Moskwa oświadczyła ze swojej strony, że w nocy ze środy na czwartek jej okręty z Morza Kaspijskiego przeprowadziły ponownie ataki rakietowe na cele Państwa Islamskiego w Syrii.

"Od lat łudzimy się naiwnie, że Rosja w pewnym momencie się zadowoli"

- Rosjanie na pewno będą chcieli połączyć swoje zaangażowanie w Syrii z kwestią ukraińską - ocenił w programie "Świat" w TVN24 Biznes i Świat Witold Waszczykowski. Były wiceszef MSZ stwierdził, że decyzja o izolowaniu Rosji lub współdziałaniu z nią w sprawie Syrii to dylemat. - Musimy ją wciągać, mając nadzieję, że czymś się zadowoli - stwierdził. Dodał jednak, że od lat tak się nie dzieje i "okazuje się, iż Rosja ciągle żąda więcej".

Rosja proponuje nieprawdopodobny sojusz

Rosja jest gotowa działać na rzecz nawiązania kontaktów między siłami zbrojnymi Syrii a opozycyjną Wolną Armią Syryjską w celu połączenia wysiłków w walce z Państwem Islamskim i innymi terrorystami - powiedziała rzeczniczka rosyjskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych.

Turcy znów zirytowani. Tym razem systemami rakietowymi

Rozlokowane w Syrii systemy rakietowe zakłóciły lot patrolowy tureckich samolotów wojskowych - poinformowała armia Turcji. Do incydentu doszło we wtorek, gdy osiem samolotów F-16 wykonywało lot wzdłuż granicy turecko-syryjskiej.

Rosjanie bardzo by chcieli "współpracować". Tylko nikt nie chce

Moskwa, krytykowana przez Zachód za rozpoczęcie nalotów w Syrii, zaproponowała współpracę wojskową. Propozycja spotkała się jednak z odrzuceniem przez Amerykanów i umiarkowanych syryjskich rebeliantów, pojawiły się również podejrzenia o manipulowanie przez Rosjan słowami Francois Hollande’a.