Wybory prezydenckie na Białorusi 2020

Źródło:
TVN24, PAP
Protestujących z Mińsku rozpędzała milicja
Protestujących z Mińsku rozpędzała milicjaReuters
wideo 2/21
Protestujących z Mińsku rozpędzała milicjaReuters

W niedzielę 9 sierpnia na Białorusi odbyły się wybory prezydenckie. Według wstępnych wyników podanych przez Centralną Komisję Wyborczą wygrał dotychczasowy prezydent Aleksandr Łukaszenka. Jego główną rywalką była Swiatłana Cichanouska, która zadeklarowała, że nie uznaje wyników. W powyborczą noc na ulice Mińska i innych białoruskich miast wyszły tysiące ludzi. Podczas antyrządowych protestów doszło do starć ze służbami bezpieczeństwa.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE NA TVN24 GO

CO WIEMY O SYTUACJI NA BIAŁORUSI

1. O godzinie 19 polskiego czasu w niedzielę 9 sierpnia ogłoszono wyniki państwowego sondażu powyborczego (exit poll), które dawały 79,7 proc. głosów w niedzielnych wyborach prezydenckich urzędującemu prezydentowi Alaksandrowi Łukaszence, a jego rywalce Swiatłanie Cichanouskiej - 6,8 proc., frekwencja wyniosła 79 procent.

2. Około godziny 20.30 polskiego czasu niezależne portale zaczęły informować o pierwszych zatrzymaniach protestujących, dokonywanych przez milicję w Mińsku. Służby blokowały odcinki głównych arterii miasta - m.in. prospektu Niepodległości.

3. Około godziny 21 na ulice Mińska i wielu innych miast wyszły tysiące Białorusinów w proteście przeciw sfałszowanym wynikom wyborów. Niezależne media zaczęły informować o brutalnych zatrzymaniach i pierwszych starciach na ulicach Mińska. Doniesienia o zatrzymaniach napływały z Grodna i Brześcia, gdzie milicja użyła gazu łzawiącego. Protesty wybuchały nie tylko w dużych miastach, ale również na prowincji.

4. Milicja i OMON zaczęły używać gumowych kul, granatów hukowych, armatek wodnych. Są ranni. Mieszkańcy Mińska zaczęli budować prowizoryczne barykady. Komentatorzy zwracali uwagę, że nigdy wcześniej nie używano takich środków wobec protestujących. W nocy białoruskie MSW potwierdziło zastosowanie "specjalnych środków" w Mińsku. W poniedziałek 10 sierpnia przed południem resort poinformował, że zatrzymano około 3000 osób.

5. Urzędujący prezydent Alaksandr Łukaszenka otrzymał 80,08 procent głosów, a jego główna rywalka Swiatłana Cichanouska - 10,09 procent - takie zaktualizowane wstępne wyniki niedzielnych wyborów prezydenckich na Białorusi przekazała Centralna Komisja Wyborcza dzień po głosowaniu. Wyników nie uznaje Cichanouska, która uważa się za zwyciężczynię.

6. Do kolejnej fali protestów i starć ze służbami bezpieczeństwa, w wyniku których zmarła jedna osoba, a inne zostały ranne, doszło w poniedziałek wieczorem.

Dwójka głównych kandydatów

W niedzielę na Białorusi odbyły się wybory prezydenckie. Za faworyta uważany był sprawujący władzę od 1994 roku prezydent Aleksandr Łukaszenka. Jego główną rywalką była Swiatłana Cichanouska, żona popularnego blogera z Homla.

Łukaszenka ubiegał się o szóstą kadencję, w kampanii prezentował sam siebie jako jedynego gwaranta stabilności i bezpieczeństwa. Głównym hasłem Łukaszenki było zachowanie niepodległości i dorobku niepodległej Białorusi, który w dużej mierze uważa za swoją zasługę.

Swiatłana Cichanouska, z zawodu tłumaczka, zdecydowała się na start w wyborach, gdy okazało się, że nie może tego zrobić jej przebywający w areszcie mąż Siarhej Cichanouski, któremu władze zarzucają organizację zamieszek. Gdy Centralna Komisja Wyborcza nie zarejestrowała kandydatur wieloletniego prezesa rosyjskiego Biełhazprambanku Wiktara Babaryki i byłego dyrektora Parku Wysokich Technologii Walera Capkały, Cichanouska wyrosła na najważniejszego przedstawiciela białoruskiej opozycji.

Na mityngi z udziałem Cichanouskiej zaczęły przychodzić tysiące ludzi, także w małych miejscowościach, gdzie zazwyczaj życie polityczne toczy się niemrawo. W ostatnim tygodniu agitacji nie odbył się żaden z planowanych przez Cichanouską wieców – wszystkie zostały zablokowane przez władze pod różnymi pretekstami. Cichanouska obiecywała wypuszczenie więźniów politycznych i przeprowadzenie kolejnych, w pełni uczciwych, wyborów prezydenckich, w których wystartują kandydaci, nie dopuszczeni do tegorocznego wyścigu.

W okresie przedwyborczym nasiliły się represje wobec przeciwników Łukaszenki. Obrońcy praw człowieka z niezależnego centrum "Wiasna" alarmowali w lipcu, że od początku kampanii (ruszyła w czerwcu) milicja zatrzymała ponad 700 osób. "Wiasna" podkreśliła wówczas, że kampania "nie spełnia międzynarodowych standardów dotyczących sprawiedliwych i demokratycznych wyborów". 

Pozostała trójka opozycyjnych kandydatów - Andrej Dzmitryjeu, Hanna Kanapacka i Siarhiej Czeraczań - jest mało rozpoznawalna i zdaniem większości ekspertów nie mieli oni szans na zdobycie więcej niż kilku procent poparcia.

Wybory bez obserwatorów z OBWE

Wybory odbyły się w 5831 lokalach wyborczych, z tego w 46 poza granicami kraju. Liczba osób uprawnionych do głosowania wynosiła 6,9 mln. Poprzednie wybory prezydenckie na Białorusi odbyły się w 2015 roku. Zwyciężył w nich Łukaszenka, który według CKW zdobył 84,09 proc.

Wybory odbyły się bez międzynarodowych obserwatorów z Biura Instytucji Demokratycznych i Praw Człowieka (ODIHR) OBWE i Zgromadzenia Parlamentarnego OBWE. Biuro ODIHR poinformowało, że nie dostało zaproszenia od Mińska do obserwacji w odpowiednio wczesnym terminie. Natomiast ZP OBWE zrezygnowało z obserwacji ze względu na pandemię COVID-19. W dotychczasowych kampaniach wyborczych zachodni obserwatorzy nigdy nie uznali wyborów na Białorusi za zgodne ze standardami OBWE.

Białorusini głosują w wyborach prezydenckich w Polsce
Białorusini głosują w wyborach prezydenckich w PolsceTVN24

Lokale wyborcze zostały otwarte o godz. 8 (godz. 7 w Polsce) i były czynne do godz. 20 (godz. 19 w Polsce).

Zatrzymania i starcia z milicją

O godzinie 19 polskiego czasu w niedzielę ogłoszono wyniki państwowego sondażu powyborczego (exit poll), które dawały 79,7 proc. głosów w niedzielnych wyborach prezydenckich urzędującemu prezydentowi Alaksandrowi Łukaszence, a jego rywalce Swiatłanie Cichanouskiej - 6,8 proc., frekwencja wyniosła 79 procent.

Około godziny 20.30 polskiego czasu niezależne portale zaczęły informować o pierwszych zatrzymaniach protestujących, dokonywanych przez milicję w Mińsku. Służby blokowały odcinki głównych arterii miasta - m.in. prospektu Niepodległości.

Przeciw protestującym Białorusinom wysłano milicjantów
Przeciw protestującym Białorusinom wysłano milicjantówBELSAT

Na ulice Mińska i wielu innych miast wyszły tysiące Białorusinów w proteście przeciw sfałszowanym wynikom wyborów. Niezależne media zaczęły informować o brutalnych zatrzymaniach i pierwszych starciach na ulicach Mińska. Doniesienia o zatrzymaniach napływały z Grodna i Brześcia, gdzie milicja użyła gazu łzawiącego.

Milicja i OMON zaczęły używać gumowych kul, granatów hukowych, armatek wodnych. Mieszkańcy Mińska zbudowali prowizoryczne barykady. Komentatorzy zwracali uwagę, że nigdy wcześniej nie używano takich środków wobec protestujących. W nocy białoruskie MSW potwierdziło zastosowanie "specjalnych środków" w Mińsku. Nie podano liczby zatrzymanych, stwierdzono natomiast, że sytuacja w stolicy "jest pod kontrolą".

Oddziały milicji na ulicach Mińska
Oddziały milicji na ulicach MińskaTUT.BY

Protesty wybuchały nie tylko w dużych miastach, ale również na prowincji. Według różnych doniesień, w co najmniej dwóch miejscowościach milicja i OMON odmówiły rozbijania demonstracji i złożyły tarcze na ulice.

Apele o deeskalację

Opozycyjna kandydatka na prezydenta Białorusi Swiatłana Cichanouska wezwała w nocy z niedzieli na poniedziałek swoich zwolenników i funkcjonariuszy służb siłowych do powstrzymania się od przemocy. Obarczyła też władze odpowiedzialnością za to, że podczas starć ucierpieli ludzie.

Nocne starcia na Białorusi
Nocne starcia na BiałorusiFRANAK_VIACORKA

"Jako sąsiedzi Białorusi, apelujemy do władz białoruskich o pełne uznanie i przestrzeganie podstawowych standardów demokratycznych. Wzywamy do powstrzymania się od przemocy i do respektowania podstawowych wolności, praw człowieka i obywatela, w tym praw mniejszości narodowych i wolności słowa" - napisali we wspólnym oświadczeniu prezydenci Polski Andrzej Duda oraz Litwy Gitanas Nauseda.

W poniedziałek przed południem białoruskie Ministerstwo Spraw Wewnętrznych poinformowało, że zatrzymano około 3000 osób,.

Protesty na Białorusi po ogłoszeniu wyniku wyborów
Protesty na Białorusi po ogłoszeniu wyniku wyborów FRANAK_VIACORKA

Wyniki wyborów

Według zaktualizowanych wstępnych wyników podanych przez CKW urzędujący prezydent Alaksandr Łukaszenka uzyskał w niedzielnych wyborach 80,08 procent głosów, a na drugim miejscu uplasowała się Cichanouska z 10,09 procent. Żaden z pozostałych kandydatów nie uzyskał 2 proc. głosów.

Zapytana na konferencji prasowej, czy uważa się za zwyciężczynię wyborów, opozycyjna kandydatka Swiatłana Cichanouska odpowiedziała, że "oczywiście". Przekazała, że nie uznaje wyników wyborów podanych przez CKW. - Uzyskane przez nas dane nie są zgodne z tymi, które ogłoszono - wyjaśniła. Agencja TASS informowała, że Cichanouska zaskarżyła w CKW oficjalne wyniki głosowania.

W poniedziałek wieczorem sztab Cichanouskiej przekazał, że nie wie, gdzie znajduje się liderka opozycji. - Swiatłana Cichanouska była w Centralnej Komisji Wyborczej z prawnikiem Maksimem Znakiem, a następnie powiedziała, że "podjęła decyzję" i udała się w niewiadomym kierunku - mówiła w Radiu Swaboda rzeczniczka sztabu Hanna Krasulina. Białoruska telewizja Biełsat późnym wieczorem poinformowała na Twitterze o nawiązaniu przez Cichanouską kontaktu z tą redakcją. We wtorek rano minister spraw zagranicznych Litwy Linas Linkevicius przekazał, że białoruska polityk jest w tym kraju. "Swiatłana Cichanouska jest bezpieczna. Przebywa na Litwie" - napisał Linkevicius w krótkim wpisie opatrzonym zdjęciem kandydatki.

Sprzeciw wobec działaniom władz na Białorusi wyrazili między innymi unijni przywódcy. Premier Polski Mateusz Morawiecki zwrócił się o zwołanie szczytu Rady Europejskiej.

Jabłoński: będziemy w najbliższych godzinach musieli podjąć bardzo zdecydowane kroki
Jabłoński: będziemy w najbliższych godzinach musieli podjąć bardzo zdecydowane krokiTVN24

Kolejna fala protestów

W poniedziałek protesty rozlały się po Mińsku, mimo że struktury siłowe zamknęły szczelnie wszystkie drogi prowadzące do centrum. Około godziny 19 rozpoczęły się zatrzymania, w tym przypadkowych osób.

Białoruskie Ministerstwo Spraw Wewnętrznych w komunikacie podało, że w poniedziałek około godziny 23 w centrum Mińska, na ulicy Prytyckaha doszło do zdarzenia, w którym zginął jeden z protestujących. Zdaniem resortu mężczyzna usiłował odpalić ładunek wybuchowy. Milicja przekazała, że ładunek wybuchł mu w dłoniach. W komunikacie podano, że tłum próbował blokować tam ruch uliczny, tworząc prowizoryczne barykady. Do odblokowania placu i rozproszenia tłumu ściągnięto oddział specnazu.

Wiele innych osób zostało rannych, między innymi w starciach przy metrze Puszkińska. Siły specjalne stosowały granaty hukowe, gaz łzawiący i armatki wodne. Milicjanci ścigali demonstrantów uciekających na okoliczne podwórka. W internecie, działającym mimo prób zablokowania, pojawiały się informacje z kodami wejścia do poszczególnych klatek schodowych, by można było uniknąć zatrzymania.

Autorka/Autor:mart

Źródło: TVN24, PAP

Raporty:
Pozostałe wiadomości

Lekarze apelowali o szczepienie dzieci na odrę i ostrzegali. Niestety, realizuje się czarny scenariusz. UNICEF alarmuje, że polska populacja straciła zbiorową odporność. Powód to niska wyszczepialność. Wynosi ona sporo poniżej progu bezpieczeństwa - 95 procent.

UNICEF: populacja Polski straciła zbiorową odporność na odrę. Powód to niska wyszczepialność

UNICEF: populacja Polski straciła zbiorową odporność na odrę. Powód to niska wyszczepialność

Źródło:
Fakty TVN

Szef rosyjskiej dyplomacji Siergiej Ławrow oświadczył w środę, że z zadowoleniem przyjmuje stanowisko J.D. Vance'a, kandydata Donalda Trumpa na wiceprezydenta USA, w sprawie wojny na Ukrainie. Tymczasem - jak pisze Reuters - wśród europejskich sojuszników USA rośnie zaniepokojenie postawą Vance'a w sprawie Ukrainy. Media przypominają, że w przeszłości ten polityk mówił wprost, iż "nie obchodzi go", co się stanie z Ukrainą i że "rosyjsko-ukraiński spór dotyczący granic nie ma nic wspólnego" z bezpieczeństwem narodowym USA.

Siergiej Ławrow o słowach J.D. Vance'a w sprawie Ukrainy: możemy się jedynie cieszyć

Siergiej Ławrow o słowach J.D. Vance'a w sprawie Ukrainy: możemy się jedynie cieszyć

Źródło:
Reuters, PAP, TVN24

Jeden fiński i jeden szwedzki myśliwiec zostały poderwane do rosyjskich samolotów operujących w międzynarodowej przestrzeni nad Morzem Bałtyckim. Według agencji STT piloci rosyjskich myśliwców nie zgłosili wcześniej planu lotu i zmierzali w stronę terytorium Rosji. We wspólnej szwedzko-fińskiej operacji maszyny te zostały odprowadzone poza Bałtyk.

Niezgłoszony przelot rosyjskich samolotów nad Bałtykiem. Fińskie i szwedzkie myśliwce poderwane

Niezgłoszony przelot rosyjskich samolotów nad Bałtykiem. Fińskie i szwedzkie myśliwce poderwane

Źródło:
PAP

Z balkonu w Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym w Olsztynie w środę, 17 lipca, wypadł pacjent. Nie przeżył upadku. Policja wyjaśnia przyczyny zdarzenia.

Z balkonu wypadł pacjent szpitala, zginął na miejscu

Z balkonu wypadł pacjent szpitala, zginął na miejscu

Źródło:
Kontakt 24

Sześciolatek został potrącony przez ciężarówkę. Załoga Lotniczego Pogotowia Ratunkowego przetransportowała chłopca do szpitala.

Sześciolatek na rowerku potrącony przez ciężarówkę

Sześciolatek na rowerku potrącony przez ciężarówkę

Źródło:
TVN24

Zdaniem śledczych osobą odpowiedzialną za śmierć sześciorga gości luksusowego hotelu w Bangkoku jest najpewniej 56-letnia Sherine Chong. Kobieta miała najpierw podać zatrutą herbatę piątce odwiedzających ją osób, a następnie także sama ją wypić. Z zeznań świadków wyłania się także prawdopodobna przyczyna zabójstwa - Chong miała być winna pozostałym ofiarom ogromne sumy pieniędzy.

Sześć ciał w luksusowym hotelu. Świadkowie o przyczynie zbrodni i wielkich pieniądzach

Sześć ciał w luksusowym hotelu. Świadkowie o przyczynie zbrodni i wielkich pieniądzach

Źródło:
The Straits Times, The Bangkok Post, tvn24.pl

W wyniku pożaru centrum handlowego w Zigongu w prowincji Syczuan na południowym wschodzie Chin zginęło co najmniej sześć osób - podała państwowa telewizja CCTV. Wcześniej informowano o nieokreślonej liczbie uwięzionych w budynku ludzi.

Pożar centrum handlowego. Są ofiary

Pożar centrum handlowego. Są ofiary

Źródło:
PAP

Posłowie Koalicji Obywatelskiej chcą zakazu trzymania psów na uwięzi. Do Sejmu wpłynął projekt ustawy w tej sprawie.

Zakaz w sprawie psów. Jest projekt

Zakaz w sprawie psów. Jest projekt

Źródło:
PAP

Szef MSZ Radosław Sikorski odebrał w imieniu premiera Donalda Tuska nagrodę Chatham House. Została ona przyznana między innymi "w uznaniu niezachwianego zaangażowania w przywracanie demokracji w Polsce". Podczas uroczystości wręczenia nagrody w Londynie były premier Wielkiej Brytanii John Major mówił, że zaangażowanie Tuska na rzecz demokracji jest ważne nie tylko dla Polski, ale także dla innych krajów.

Prestiżowa nagroda dla Tuska. W jego imieniu odebrał ją Sikorski

Prestiżowa nagroda dla Tuska. W jego imieniu odebrał ją Sikorski

Źródło:
PAP

- Osobiście zapewne bym podjął taką samą decyzję, bo zasada prawa karnego procesowego jest taka, że immunitetów nie możemy interpretować rozszerzająco - tak o działaniach podjętych przez prokuraturę w sprawie byłego wiceministra sprawiedliwości Marcina Romanowskiego mówił w "Faktach po Faktach" w TVN24 Robert Kmieciak, prezes Stowarzyszenia Lex Super Omnia. Katarzyna Gajowniczek-Pruszyńska, wicedziekan Okręgowej Rady Adwokackiej, mówiła, że "sprawa ma charakter zupełnie nietypowy".

"Zupełnie nietypowy" charakter sprawy, decyzja prokuratora "zasadna"

"Zupełnie nietypowy" charakter sprawy, decyzja prokuratora "zasadna"

Źródło:
TVN24

Były prezes Orlenu Jacek Krawiec został szefem rady dyrektorów PGNiG Upstream Norway (PUN) - wynika z informacji na stronie spółki. PUN to norweska spółka córka koncernu, udziałowiec złóż węglowodorów na norweskim szelfie i na Morzu Północnym.

Były prezes Orlenu ma nową pracę

Były prezes Orlenu ma nową pracę

Źródło:
PAP

Zalane autostrady, podtopione budynki, brak prądu - z takimi trudnościami musieli się mierzyć mieszkańcy największego kanadyjskiego miasta. Toronto nawiedziły ulewne deszcze. Takich opadów nie było tu od ponad 80 lat.

Woda sięgała dachów samochodów. Takich opadów nie było od ponad 80 lat

Woda sięgała dachów samochodów. Takich opadów nie było od ponad 80 lat

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, CBC, BBC

Samochód wjechał w ogródek restauracji w XX dzielnicy we wschodniej części Paryża – podał dziennik "Le Figaro". Jedna osoba zginęła, a kilka zostało rannych. Kierowca był nietrzeźwy i zbiegł z miejsca wypadku.

Wjechał w ogródek restauracji i uciekł. Jedna osoba nie żyje

Wjechał w ogródek restauracji i uciekł. Jedna osoba nie żyje

Źródło:
PAP

71-letni mężczyzna zasłabł w swoim domu i dwa dni leżał na podłodze. Na szczęście wołanie o pomoc usłyszała sąsiadka, która zaalarmowała policję. Pomoc przyszła w ostatniej chwili. W trakcie transportu do karetki stan mężczyzny nagle się pogorszył. Rozpoczęła się walka o jego życie.

Zasłabł i dwa dni leżał na podłodze. W drodze do karetki walczyli o jego życie

Zasłabł i dwa dni leżał na podłodze. W drodze do karetki walczyli o jego życie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

- Jeśli ten projekt będzie taki sam, to wątpię, żeby ktokolwiek zmienił zdanie - powiedział w "Faktach po Faktach" europoseł Krzysztof Hetman (PSL), odnosząc się do zapowiedzi ponownego wniesienia do Sejmu odrzuconego już raz projektu w sprawie aborcji. Zdecydowana większość ludowców była przeciwko przyjęciu regulacji. Europosłanka Joanna Scheuring-Wielgus (Lewica) zwróciła się do prezesa PSL. - Władku, jesteś umoczony po dziurki w nosie w średniowieczu. Nie słuchasz tego, co mówią do ciebie wyborcy - oceniła.

Zapowiedź nowego projektu. "Wątpię, żeby ktokolwiek zmienił zdanie"

Zapowiedź nowego projektu. "Wątpię, żeby ktokolwiek zmienił zdanie"

Źródło:
TVN24

- Tajwan powinien płacić Stanom Zjednoczonym za obronę przed Chinami - oświadczył Donald Trump, były prezydent USA i kandydat republikanów w tegorocznych wyborach. Słowa te wywołały początkowo jedynie lakoniczną reakcję Tajpej, ale niedługo później rządząca partia wydała w tej sprawie oświadczenie.

Donald Trump o "płaceniu za obronę". Jest reakcja Tajwanu

Donald Trump o "płaceniu za obronę". Jest reakcja Tajwanu

Źródło:
PAP, Reuters
Ma szansę być drugim najpotężniejszym człowiekiem w Ameryce. A niedługo może numerem jeden

Ma szansę być drugim najpotężniejszym człowiekiem w Ameryce. A niedługo może numerem jeden

Źródło:
tvn24.pl
Premium

- Prokuratura ustaliła, że immunitet członka Zgromadzenia Parlamentarnego RE nie wyłącza możliwości postawienia zarzutów, zatrzymania i aresztowania - powiedział na konferencji prasowej minister sprawiedliwości, prokurator generalny Adam Bodnar. Dodał, że decyzja sądu w sprawie aresztu dla Marcina Romanowskiego "w żaden sposób nie przekreśla" śledztwa w sprawie Funduszu Sprawiedliwości. Zapowiedział też, że w ciągu "najbliższych dni" prokuratura odwoła się od decyzji sądu.

Bodnar: decyzja sądu nie przekreśla śledztwa w sprawie Funduszu Sprawiedliwości

Bodnar: decyzja sądu nie przekreśla śledztwa w sprawie Funduszu Sprawiedliwości

Źródło:
TVN24

"Shogun", "The Bear", "Zbrodnie po sąsiedzku" czy "Detektyw: Kraina nocy" - to seriale, które zdobyły najwięcej nominacji do nagród Emmy 2024. Drugi sezon "The Bear" pobił kolejny rekord w historii amerykańskich nagród. Meryl Streep po raz kolejny zadebiutowała, a 91-letnia Carol Burnett ma szansę na swoją ósmą statuetkę.

Emmy 2024. Te tytuły poradziły sobie najlepiej. Lista nominacji

Emmy 2024. Te tytuły poradziły sobie najlepiej. Lista nominacji

Źródło:
tvn24.pl

Europejska Agencja Kosmiczna (ESA) przyspiesza realizację misji o nazwie Ramses. Jej celem jest dotarcie do asteroidy Apophis - poinformował portal space.com. W 2029 roku obiekt ten znajdzie się bardzo blisko Ziemi, bliżej niż satelity geostacjonarne.

ESA przyspiesza misję badania asteroidy Apophis. Obiekt ten znajdzie się bardzo blisko Ziemi

ESA przyspiesza misję badania asteroidy Apophis. Obiekt ten znajdzie się bardzo blisko Ziemi

Źródło:
PAP, space.com

IMGW ostrzega przed burzami. Podczas wyładowań wiatr może osiągać w porywach prędkość do 80 kilometrów na godzinę. Sprawdź, gdzie aura będzie groźna.

Ostrzeżenia na południu kraju. Uważajmy na burze

Ostrzeżenia na południu kraju. Uważajmy na burze

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW

Podróż pociągiem ze Stambułu do Paryża, żeglowanie łódką po włoskim jeziorze Garda, czy może przejazd przez malownicze wioski Irlandii? Oto część z listy 11 podróży po Europie, które według redaktorów magazynu podróżniczego "Conde Nast Traveller" każdy powinien choć raz odbyć w swoim życiu. Co jeszcze znalazło się na ich liście?  

11 podróży po Europie, które każdy powinien odbyć w życiu 

11 podróży po Europie, które każdy powinien odbyć w życiu 

Źródło:
tvn24.pl

Zarząd Zieleni rozpoczął przygotowania do budowy mostu pieszo-rowerowego w porcie Czerniakowskim. Przeprawa ma być gotowa na przełomie wiosny i lata przyszłego roku.

Tak będzie wyglądać nowy most przez Wisłę

Tak będzie wyglądać nowy most przez Wisłę

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na austriackich lotniskach panuje chaos. Tylko w ostatnim tygodniu ponad 1000 lotów było opóźnionych, a blisko 100 zostało odwołanych.

Odwołane i opóźnione loty. Potężny chaos na lotniskach

Odwołane i opóźnione loty. Potężny chaos na lotniskach

Źródło:
PAP

Wzrost cen konsumpcyjnych w Polsce w czerwcu 2024 roku wyniósł 2,9 procent rok do roku - podał unijny urząd statystyczny Eurostat. Wskaźnik dla Polski jest powyżej średniej Unii Europejskiej, gdzie inflacja liczona według HICP wyniosła w ujęciu rocznym 2,6 procent.

Tak rosną ceny w Europie. Polska powyżej średniej

Tak rosną ceny w Europie. Polska powyżej średniej

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Ikea poinformowała o wycofaniu z rynku ładowarki uniwersalnej VARMFRONT ze względu na wadę produktową, stwarzającą ryzyko pożarowe. Sieć apeluje do klientów, którzy nabyli produkt, by niezwłocznie zaprzestali go używać i skontaktowali się z firmą w celu wymiany urządzenia lub zwrotu pieniędzy.

Ikea wycofuje niebezpieczny produkt. "Ryzyko pożarowe"

Ikea wycofuje niebezpieczny produkt. "Ryzyko pożarowe"

Źródło:
tvn24.pl

Między prezydentem a rządem trwa spór o odwołanie niektórych ambasadorów i powołanie nowych. Sprawdziliśmy, gdzie te stanowiska pozostają wciąż nieobsadzone. Izrael, Austria, Egipt, Włochy... - jak wynika z danych MSZ, problem dotyczy ponad 20 procent placówek zagranicznych.

Spór o ambasadorów. W ilu krajach wciąż ich nie ma?

Spór o ambasadorów. W ilu krajach wciąż ich nie ma?

Źródło:
Konkret24

Wydarzenia wokół Marcina Romanowskiego, posła klubu PiS, polityka Suwerennej Polski i byłego wiceministra sprawiedliwości, nabrały tempa. We wtorek usłyszał prokuratorskie zarzuty, ale nie trafi do aresztu, bo nie zgodził się na to sąd. Przypominamy, o co w tym wszystkim chodzi.

O co chodzi w sprawie Marcina Romanowskiego. Podsumowujemy

O co chodzi w sprawie Marcina Romanowskiego. Podsumowujemy

Źródło:
tvn24.pl

Prokuratura nie zapoznała się jeszcze z uzasadnieniem postanowienia sądu o odmowie tymczasowego aresztowania Marcina Romanowskiego. W zależności od zaprezentowanych w nim argumentów, zapadnie decyzja co do dalszych kroków - powiedział prokurator krajowy Dariusz Korneluk. Ocenił, że nie można mówić o jakiejkolwiek kompromitacji prokuratury.

"Nie możemy mówić o kompromitacji". Prokurator krajowy o dalszych krokach w sprawie Romanowskiego

"Nie możemy mówić o kompromitacji". Prokurator krajowy o dalszych krokach w sprawie Romanowskiego

Źródło:
TVN24, PAP

Prokurator zaryzykował, opierając się na opiniach prawnych, które uznał za słuszne. Teraz musi wystąpić do Rady Europy o uchylenie immunitetu i ponowić czynności, które zostały już przeprowadzone - mówiła na antenie TVN24 sędzia Beata Morawiec, prezes Stowarzyszenia Sędziów "Themis", odnosząc się do sprawy Marcina Romanowskiego. Oceniła jednak, że "w pierwszej kolejności prokuratura złoży zażalenie na postanowienie sądu".

Romanowski na wolności i co dalej? Tłumaczy sędzia Morawiec

Romanowski na wolności i co dalej? Tłumaczy sędzia Morawiec

Źródło:
TVN24
Szedł przebrany za chłopa. Nie bał się o siebie, lecz o 10-letnią przewodniczkę

Szedł przebrany za chłopa. Nie bał się o siebie, lecz o 10-letnią przewodniczkę

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Dopracowany w najmniejszych szczegółach polski serial kryminalny "Odwilż" zdobył ogromną popularność w całej Europie. Historia o poranionej życiowo policjantce, która nie umie uporządkować swojego życia, a jednocześnie obsesyjnie próbuje rozwikłać zagadkę tajemniczego morderstwa - hipnotyzuje. Produkcja korzysta z hollywoodzkich schematów, jednak robi to w sposób ciekawy i przemyślany. Pierwszy sezon można obejrzeć na platformie Max. Wkrótce premiera drugiego.

Polski serial podbił Europę. Wkrótce drugi sezon na platformie Max

Polski serial podbił Europę. Wkrótce drugi sezon na platformie Max 

Źródło:
tvn24.pl

Nowości filmowe, hitowe seriale oraz kultowe produkcje, tak najkrócej można streścić listę piętnastu najchętniej wybieranych pozycji programowych serwisu Max w ciągu pierwszego miesiąca funkcjonowania w Polsce.

Pierwszy miesiąc Max w Polsce. Oto 15 najchętniej oglądanych pozycji na platformie

Pierwszy miesiąc Max w Polsce. Oto 15 najchętniej oglądanych pozycji na platformie

Źródło:
prasa.wbdpoland.pl