Niedziela, 29 marca - Sytuacja dojrzała do tego, że czas podjąć męskie decyzje i podziękować Leo Beenhakkerowi - grzmiał w "Magazynie 24 godziny" Zbigniew Koźmiński z PZPN. Według niego, "czas w czwartek podziękować trenerowi". - Beenhakker ma nas gdzieś i nas obraża - wtórował mu Jan Tomaszewski. Wszyscy goście w studiu mają już swojego faworyta na zastępcę Holendra. To Franciszek Smuda, obecny trener Lecha Poznań.
"Północnoirlandzka klęska" Polaków przelała czarę goryczy. Nic więc dziwnego, że pojawiają się głosy o zdymisjonowaniu holenderskiego szkoleniowca.
"Czas na męskie decyzje"
Według Zbigniewa Koźmińskiego z PZPN, na czwartkowym spotkaniu Holendra z prezesem PZPN "przyjdzie czas na męskie decyzje". Dlaczego? Bo Beenhakker "tyle konfliktów spowodował i tylu ludzi naobrażał", że nie może już dalej prowadzić polskiej drużyny. - W czwartek czas po męsku się rozejść, ale nie wiem, czy będzie go na to stać - mówił działacz PZPN. - Nie posądzam Beenhakkera, żeby sam złożył dymisję - kontynuował Koźmiński. Jak więc zatem spowodować odejście Holendra bez płacenia gigantycznego odszkodowania? - To zadanie dla prawników - mówił Koźmiński, dodając, że "można znaleźć uchybienia w jego pracy".
Tomaszewski: Holender sprofanował drużynę
- Beenhakker sam nie zrezygnuje - oceniał Jan Tomaszewski. Według niego, Holender sprofanował drużynę narodową, a "od trzech miesięcy prowokuje, żeby PZPN sam go wyrzucił", dzięki czemu szkoleniowiec otrzymałby pokaźne odszkodowanie. - Ten kontrakt został tak skonstruowany, że dopóki drużyna będzie miała szanse na wyjście z grupy, praktycznie nie można go zwolnić i może robić co mu się podoba - narzekał Tomaszewski. Według niego, "trzeba teraz płakać i płacić".
Obecny w studio aktor i reżyser Olaf Lubaszenko porównał pracę Leo Beenhakkera z pracą aktora zatrudnianego na imprezie komercyjnej. - Nawet jeśli czułbym się źle na tej imprezie, a dostałbym dobre pieniądze, starałbym się być grzeczny, miły i dobrze wykonywać swoją pracę - mówił Lubaszenko.
Kto zatem powinien być następcą Holendra? Goście "Magazynu 24 godziny" byli w tym przypadku jednomyślni: obecny trener Lecha Poznań, Franciszek Smuda.