Niedziela, 4 maja- Ewidentnie to jest pokazówka i to tandetna - tak ministerialne konsultacje premiera Donalda Tuska w trakcie majowego weekendu ocenia Grzegorz Napieralski z SLD. Goście Magazynu 24 Godziny zastanawiali się również nad prezydencką propozycją zwołania Rady Gabinetowej w sprawie rosnących cen.
-Premier mógł konsultacje przeprowadzić w normalnym tygodniu, ale "trzeba było zrobić wielkie show w trakcie majówki - ocenia Napieralski. Według niego Donald Tusk zrobił to, bo "boi się jednego tematu" – drożejącego życia. - Czymś to trzeba było przykryć - mówił działacz SLD.
Napieralski: Tusk plagiatuje SLD
Napieralski skrytykował też wystąpienie premiera: - W orędziu nic nie było. Żadnych konkretów nie było, oprócz tego, że wiele pomysłów Donalda Tuska było autorstwa SLD - uważa Napieralski. -Dużo było o dzieciach. Może premier chciał je wygłosić 1 czerwca ? - ironizował.
Podobnego, krytycznego zdania na temat wystąpienia Tuska był Aleksander Szczygło z PiS. - Zapowiedzi, które składał premier Tusk, są tylko zapowiedziami - mówił, przypominając przy okazji, że termin "orędzie" zarezerwowany jest jedynie dla prezydenta i marszałków parlamentu. Premier dysponuje "wystąpieniami". ZOBACZ WYSTĄPIENIE PREMIERA
Jak reformować wojsko
Szczygło ocenił również plany Tuska, który przy okazji ministerialnych konsultacji, zapowiedział szukanie oszczędności w ministerstwie obrony. - Oszczędności? W przypadku wojska to brzmi groźnie. Mamy program śmigłowcowy i dla marynarki wojennej - wyliczał Szczygło, dodając równocześnie, że automatyzm w likwidacji niektórych agencji nie jest rozwiązaniem. - To nie jest takie proste - podsumował. Właśnie w podległych MON agencjach premier chce szukać pieniędzy.
- Nie będzie żadnego automatyzmu - zapewnił Szczygłę poseł Sebastian Karpiniuk z PO. Dodał, że szukanie oszczędności na pewno nie będzie się odbywało kosztem mundurowych. - Trzeba szukać oszczędności, ale nie szukamy ich w płaszczyźnie ludzkiej, ale w administracji - mówił Karpiniuk.
"Boiska wyrosną, jak grzyby po deszczu"
Niedługo pan zauważy boiska powstające jak grzyby po deszczu. Karpiniuk do Napieralskiego
Program budowy boisk był zainicjowany przez PiS. Dziękujemy za kontynuację Szczygło do Karpiniuka
Do kwestii boisk odniósł się Aleksander Szczygło. -Program budowy boisk był zainicjowany przez PiS. Dziękujemy za kontynuację - powiedział, dodając, że "pewne sprawy są tak istotne, że nie można ich zaczynać od nowa w każdej kadencji", np. program dożywiania dzieci.
Zwoływać Radę Gabinetową czy nie?
Nieprzejednany pozostał Napieralski: -Nic nie potraficie robić, tylko wystąpienia. Nie naprawiacie państwa - zarzucał rządowi. Równie nieustępliwy był w kwestii propozycji prezydenta Lecha Kaczyńskiego, który chce zwołania Rady Gabinetowej, aby omówić problem rosnących cen.
Jego zdaniem Polacy nie chcą rozstrzygać, czy problemem powinna zająć się Rada Gabinetowa czy Rada Ministrów. -Premier powinien zaproponować rozstrzygnięcia - uważa Napieralski.
Ostrożny w ocenianiu zasadności zwoływania Rady był również Sebastian Karpiniuk. -Rada Gabinetowa powinna spotykać się tylko w wyjątkowych sytuacjach - powiedział, zaznaczając, że docenia, że prezydent mówi o obiektywnych przyczynach wzrostu cen, a nie zrzuca winy na rząd.
Na temat Rady wypowiedział się też Aleksander Szczygło: - Trzeba się zastanowić na przyczynami gwałtownego wzrostu cen i jakie środki przeciwdziałające należy podjąć - ocenił.