Nieudany występ na turnieju zapaśników w stylu wolnym pierwszego z czwórki Polaków Krystiana Brzozowskiego. Czwarty zapaśnik poprzednich igrzysk olimpijskich w Atenach przegrał na punkty 2:5 (w rundach 1:1, 1:3, 0:1) z Arsenem Gitinowem z Kirgistanu. I odpadł z rywalizacji o medale.
W pierwszej rundzie Brzozowski stracił punkt po 84 sekundach pojedynku dając się sprowadzić rywalowi do parteru. Kiedy wydawało się, że rundę wygra Gitinow, podopieczny trenera kadry Marka Garmulewicza wykonał na cztery sekundy przed końcem obejście, a ponieważ jako ostatni punktował, zwycięstwo w rundzie przypadło właśnie jemu.
Fatalna końcówka
W drugiej rundzie Brzozowski skutecznie odpierał ataki rywala, który na 56 sekund przed końcem wykonał sprowadzenie obejmując prowadzenie 1:0. Polak postawił wszystko na jedną kartę, zaatakował i sprowadził Gitinowa do parteru. Sędziowie po wielokrotnej analizie wideo uznali, że wykonując tę akcję Polak dotknął maty plecami i ocenili ją na 2:1 dla zapaśnika z Kirgistanu, który wyrównał tym samym stan walki w rundach na 1:1.
Po bezpunktowej trzeciej rundzie o tym, który z zawodników ma zapinać klamrę, zadecydowało losowanie. Arbiter wyciągnął kulkę w kolorze trykotu Polaka. Brzozowski nie potrafił zapiąć skutecznie klamry i w efekcie decydujący o wyniku walki punkt przypadł Gitinowowi.
Polak miał jeszcze szansę na repasaże, ale tylko w przypadku wygranej Gitinowa w następnej rundzie. Niestety Kirgiz przegrał.
Źródło: TVN24, PAP