Policjanci z Czerniejewa dostali zgłoszenie od zdenerwowanego mężczyzny, który powiedział im, że zgubił się w lesie. Po godzinie od odebrania wiadomości odnaleźli wystraszonego i wyziębionego 56-letniego mieszkańca Bydgoszczy.
Mężczyzna zabłądził w lesie, a gdy zaczął zapadać zmrok, zdenerwowany zawiadomił policję. Zgłoszenie wpłynęło 8 stycznia około godziny 20:00 do oficera dyżurnego w gnieźnieńskiej komendzie policji.
Zamiast Bydgoszczy, Lednogóra
- Z rozmowy z mieszkańcem Bydgoszczy wynikało, że tego dnia rano był on w Poznaniu, z którego wracał około 12.30 pociągiem do domu. Jednak z niewiadomej przyczyny wysiadł na dworcu w Lednogórze - informuje na stronie policja.
Po tym, jak opuścił pociąg, udał się w kierunku lasu pomiędzy Imielenkiem a Imielnem. 56-latek nie potrafił powiedzieć, gdzie się znajduje, dodatkowo zrobiło mu się słabo.
Na miejsce skierowane zostały cztery policyjne patrole.
Procenty nie pomogły
W tym samym czasie rodzina mężczyzny z Bydgoszczy zgłosiła jego zaginięcie. Po godzinie od zgłoszenia policjanci odnaleźli 56-latka. Wezwano pogotowie ratunkowe.
- Lekarze stwierdzili u znalezionego wychłodzenie organizmu, miał temperaturę ciała wynoszącą 34,5 stopnia. Mężczyzna był również nietrzeźwy. Policyjne badanie wskazało, że miał prawie 2 promile alkoholu w organizmie. Resztę nocy spędził w policyjnym areszcie – informuje strona KPP w Gnieźnie.
Autor: kk/roody / Źródło: TVN24 Poznań
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24