Ukraina zwróciła się do Polski o przekazanie jej dotychczasowej siedziby Konsulatu Generalnego Rosji w Poznaniu - poinformował w środę szef MSZ w Kijowie Andrij Sybiha. Polskie władze uznały dyplomatów z tej rosyjskiej placówki za osoby niepożądane. Rosjanie muszą opuścić budynek do końca listopada. Wyprowadzać zaczęli się w środę, 27 listopada.
- Ukraina jest zainteresowana wykorzystaniem pomieszczeń byłego konsulatu generalnego Rosji w Poznaniu. Jestem wdzięczny mojemu polskiemu koledze za tę sugestię. Wysłaliśmy już do strony polskiej oficjalną notę z odpowiednim wnioskiem i czekamy na szczegóły - zaznaczył Sybiha w rozmowie z państwową agencją informacyjną Ukrinform. - W województwie wielkopolskim mieszka wielu obywateli Ukrainy, dlatego uważamy Poznań za jedną z możliwych lokalizacji dla rozszerzenia obecności konsularnej w Polsce - dodał.
Wiceminister spraw zagranicznych Andrzej Szejna pytany o przekazanie dotychczasowej siedziby konsulatu Rosji w Poznaniu Ukrainie, powiedział w środę, że "to ciekawa i nowa propozycja".
Wyprowadzka już się rozpoczęła
W środowe popołudnie rozpoczęła się wyprowadzka Konsulatu Generalnego Federacji Rosyjskiej w Poznaniu. Z obiektu zdjęto m.in. tabliczkę informacyjną.
Jako pierwsze o wyprowadzce rosyjskiego konsulatu poinformowało Radio Poznań. Według relacji stacji, w środowe popołudnie przed budynek placówki podjechała ciężarówka z rejestracją korpusu dyplomatycznego. Do pojazdu zapakowano meble i część wyposażenia budynku. Radio podało także, że konsul generalny Federacji Rosyjskiej w Poznaniu Iwan Kosonogow pożegnał się za pomocą komunikatora z wieloletnim dziekanem korpusu konsularnego w Poznaniu i byłym konsulem honorowym Wielkiej Brytanii Włodzimierzem Walkowiakiem.
Po godzinie 15 przed budynkiem nadal stała ciężarówka. Z wejścia na teren obiektu zdjęto tablicę informującą o tym, iż w budynku mieści się rosyjski konsulat. Do tej pory nie zdjęto jednak wiszącej nad nieruchomością flagi Federacji Rosyjskiej, a na miejscu ciągle obecny jest rosyjski konsul.
Rzecznik prasowy MSZ Paweł Wroński jak dotąd nie potwierdził informacji o ostatecznej wyprowadzce rosyjskich dyplomatów z poznańskiej placówki.
Rzecznik prasowy wielkopolskiej policji mł. insp. Andrzej Borowiak powiedział, że funkcjonariusze, zgodnie z umową zawartą z MSZ, będą ochraniać budynek przy ul. Bukowskiej do poniedziałku. - Skoro konsulat z dniem 30 listopada przestanie działać, to od 1 grudnia umowa wygasa. Do poniedziałku będziemy jednak tam obecni, będziemy także zabezpieczać pikiety zaplanowane przed budynkiem - powiedział.
Borowiak dodał, że policja nie została poinformowana o technicznych szczegółach przekazania budynku placówki władzom Poznania.
"Z najwyższą sympatią"
Podczas spotkania z mieszkańcami Rokietnicy w województwie wielkopolskim 16 listopada szef MSZ Radosław Sikorski powiedział, że jeśli Ukraina złoży wniosek o wykorzystanie nieruchomości w Poznaniu opuszczonych przez Rosję i otwarcie własnego urzędu konsularnego w tym mieście, to rząd podejdzie do takiej prośby "z najwyższą sympatią". Szef polskiej dyplomacji poinformował też, że umowa najmu nieruchomości wygasa z końcem listopada. Do tego czasu Rosjanie będą musieli ją całkowicie opuścić. Według niego obecna sieć konsulatów Ukrainy nie odpowiada potrzebom, biorąc pod uwagę bezprecedensowy wzrost liczby obywateli Ukrainy w Polsce.
Decyzję o wycofaniu zgody na funkcjonowanie konsulatu w Poznaniu Sikorski argumentował tym, że Rosja prowadzi wojnę przeciw Ukrainie i wojnę hybrydową przeciw Zachodowi, w tym przeciw Polsce. Informował, że jako minister spraw zagranicznych dysponuje informacjami, że za próbami dywersji w Polsce i krajach sojuszniczych stoi Rosja.
Dyplomaci otrzymali nakaz opuszczenia Polski
28 października rzecznik MSZ Paweł Wroński przekazał, że rosyjscy dyplomaci z konsulatu w Poznaniu otrzymali już nakaz opuszczenia Polski i mają opuścić terytorium kraju do 30 listopada. Również do końca listopada strona rosyjska musi opuścić budynek w Poznaniu. Rosyjski konsulat w Poznaniu powstał w 1946 r. na mocy porozumienia między ambasadą Związku Radzieckiego a ministerstwem spraw zagranicznych PRL. Konsulat zawiesił działalność w 1948 r. i został ponownie otwarty w 1960 r. Po 11 latach został przekształcony w konsulat generalny.
Źródło: PAP, TVN24
Źródło zdjęcia głównego: Lidia