Od 70 lat dwa czołgi stoją przy ul. Obrońców Westerplatte w Drawsku. Mieszkańcy i turyści robili sobie przy nich zdjęcia. Były jednym z symboli miasta. Teraz znikną, bo Instytut Pamięci Narodowej uważa, że propagują komunizm.
22 czerwca Sejm przyjął zmiany do ustawy o zakazie propagowania komunizmu lub innego ustroju totalitarnego przez nazwy budowli, obiektów i urządzeń użyteczności publicznej. Według nowego prawa, które wejdzie w życie 22 października, wszystkie niezaaprobowane pomniki mają zniknąć z krajobrazów miast.
Opór drawszczan
Władze Drawska Pomorskiego zaczęły się więc głowić, co zrobić z pomnikiem przedstawiającym dwa czołgi T-34. Pomnik powstał w celu upamiętnienia żołnierzy Armii Czerwonej poległych w walce o Ziemię Drawską.
- Te czołgi to symbol miasta. Ludzie są do nich przywiązani, to miejsce spotkań – mówi Marek Tobiszewski, zastępca burmistrza Drawska Pomorskiego.
Podobnie myśli większość mieszkańców miasta, z którymi rozmawialiśmy. Nie chcą usunięcia czołgów.
– Moi rodzice się przy nich bawili, ja się bawiłem, jako dziecko. Fajnie, żeby moje dzieci też je zobaczyły – mówi jeden z rozmówców. – Jestem przeciwny usunięciu pomnika – kategorycznie stwierdza drugi.
Mieszkańcy wspominają, że załoga jednego z czołgów była w pełni polska. Zginęła, wyzwalając miasto. – To część historii Drawska. Błagam IPN, by nie usuwał pomnika – powiedział nam Wiesław Piotrowski, pasjonat lokalnej historii miasta. Zapewnia, że zrobi wszystko, by czołgi zostały.
Nieugięty IPN
Władze Drawska postanowiły zapytać IPN, czy może wystarczy po prostu zdjąć gwiazdy, sierpy i młoty oraz inne komunistyczne symbole. – Pozostawilibyśmy czołgi na postumencie, zrewitalizowaliśmy je. Tylko napisy i symbole by zniknęły – tłumaczy Tobiszewski.
Odpowiedź była jednak jednoznaczna: "ustawa nie mówi o przerabianiu, usuwaniu elementów czy zmianie symboliki pomników, tylko o ich usunięciu z przestrzeni publicznej". IPN chce zlikwidowania pomnika, a czołgi zaproponował przekazać do zbiorów Muzeum Oręża Polskiego w Kołobrzegu lub jego filii Muzeum Zimnej Wojny w Podborsku.
Jeżeli Drawsko nie dostosuje się do przepisów, i tak wojewoda nakaże miastu usunięcie pomnika. W tym przypadku jednak koszty spadną nie na Skarb Państwa, a na miasto. Urzędnicy mają rok od 22 października na usunięcie czołgów.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: eŁKa/gp / Źródło: TVN24 Szczecin
Źródło zdjęcia głównego: tvn24