Usypywanie Kopca Piłsudskiego, konna furmanka przejeżdżająca przed Belwederem, wjeżdżająca na peron kolejowy lukstorpeda - większość żyjących Polaków nie miała szans nigdy tego zobaczyć. Niesamowite migawki z przedwojennej Polski wracają do naszego kraju za sprawą amerykańskiego reportera i polonijnego filmowca.
Julien Bryan do niedawna był postacią w Polsce kompletnie nieznaną. Wielu Polaków dowiedziało się o nim przy okazji zeszłorocznej, 70-tej rocznicy wybuchu II wojny światowej. Był on jedynym zagranicznym reporterem w oblężonej Warszawie, we wrześniu 1939 roku.
"Maria zwiedza Polskę"
W naszym kraju Amerykanin był już jednak wcześniej. Przy każdej okazji na taśmie filmowej rejestrował życie Polaków. Później te nagrania prezentował podczas objazdowych pokazów w USA.
Tytuły takie jak "Polska: kraj i ludzie" czy "Maria zwiedza Polskę" w naszym kraju są kompletnie nieznane. Okazało się jednak, że przetrwały do dzisiaj.
Z USA do Polski
Dowiedzieliśmy się o nich za sprawą Eugeniusza Starky'ego - polskiego filmowca z Nowego Jorku zafascynowanego postacią Bryana. - On miał taką zasadę - filmował kompleksowo. Scenki uliczne, widoki, jak ludzie żyją - powiedział Starky TVN24. O Julienie Bryanie nakręcił film i przywiózł do Polski niepokazywane wcześniej niezwykłe nagrania amerykańskiego reportera. Ich fragmenty udostępnił TVN24.
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24