W 1939 walczył nad Bzurą. Pojmany uciekł z niemieckiego obozu, na spadochronie wrócił do okupowanej Polski. Znów znalazł się w więzieniu, tym razem sowieckim. Po wojnie aktywnie działał na emigracji. W Londynie w wieku 96 lat zmarł Antoni Nikodem Pospieszalski "Rosomak", żołnierz września, cichociemny, patriota, dziennikarz, filozof.
Antoni Nikodem Pospieszalski urodził się w 1912 roku w Berlinie. We wrześniu 1939 roku był dowódcą plutonu 17. Dywizji Gnieźnieńskiej; został ranny w Bitwie nad Bzurą. Po ucieczce z obozu jenieckiego przedostał się do Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie. Tam służył pod rozkazami gen. Stanisław Sosabowskiego. - Jako Cichociemny zimą 1944 r. został przerzucony do kraju jako członek misji brytyjskiej - opowiada Jan Pospieszalski, dziennikarz TVP, bratanek zmarłego . W kraju, w szeregach Armii Krajowej, Antoni Pospieszalski działał pod pseudonimami Anthony Currie, Rosomak.
Do Polski oczywiście powrócić nie mógł. Dopiero w 1956 roku pozwolono mu po raz pierwszy odwiedzić rodzinę Jan Pospieszalski
Do Polski wrócić nie mógł
Jako żołnierz brytyjski, Antoni Pospieszalski dostał się do sowieckiego więzienia. Później, dzięki zabiegom dyplomatycznym, został z niego uwolniony, przez Teheran i Kair dostał się z powrotem do Londynu. - Do Polski oczywiście powrócić nie mógł. Dopiero w 1956 roku pozwolono mu po raz pierwszy odwiedzić rodzinę - przypomina historię stryja Pospieszalski. Jak wspominał, ze względu na działalność "Rosomaka" na emigracji, jego ojciec i żaden ze stryjów żyjących w Polsce nie mógł dostać paszportu i pozwolenia na wyjazd na Zachód.
Po zakończeniu wojny, Antoni Pospieszalski stworzył szkołę dla polskich żołnierzy w Anglii. Od roku 1952 do 1975 pracował jako dziennikarz i publicysta w Sekcji Polskiej BBC. - W Polskim Radiu Londyn prowadził audycje, które w stanie wojennym były źródłem siły i nadziei dla wielu Polaków w kraju - opowiada Pospieszalski.
Stryj był człowiekiem bardzo skromnym, nie uczestniczył w towarzyskich rautach, był raczej człowiekiem wielkiej zadumy. Jan Pospieszalski
Patriota do końca
Antoni Pospieszalski angażował się w pomoc polskim środowiskom opozycyjnym, m.in. wydając na emigracji polską prasę podziemną. Przez jego dom w Londynie przewijała się cała czołówka opozycji, włącznie z Antonim Macierewiczem, Eugeniuszem i Aleksandrem Smolarami, Ludwikiem Stommą. Miał bardzo dobre kontakty z Leszkiem Kołakowskim. - Jednocześnie stryj był człowiekiem bardzo skromnym, nie uczestniczył w towarzyskich rautach, był raczej człowiekiem wielkiej zadumy - wspomina Pospieszalski.
Antoni Pospieszalski żywo interesował się problematyką Kościoła, był wielkim zwolennikiem dialogu ekumenicznego. Jako jeden z nielicznych świeckich został dopuszczony do ścisłych obrad II Soboru Watykańskiego. W trakcie jego prac był korespondentem BBC. Współpracował z paryską "Kulturą", w której ukazała się seria jego felietonów pt. "O religii bez namaszczenia".
Źródło: PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24