Czy, gdyby uczestnicy feralnej wycieczki mogli zapiąć pasy, dałoby się uniknąć tragedii? Większość autokarów nie jest wyposażona w pasy. Dlatego z rządu słychać głosy, że potrzebne jest nowe prawo o obowiązkowym ich montowaniu. Zapytaliśmy posłów z komisji infrastruktury, co sądzą o tym pomyśle. Parlamentarzyści z ostrożnością podchodzą do sprawy.
"Diabeł tkwi w szczegółach" - tak posłowie z sejmowej komisji infrastruktury oceniają pojawiające się pomysły wyposażenia wszystkich autobusów w pasy bezpieczeństwa. Czekają albo na ekspertyzy ekspertów, albo boją się dodatkowych kosztów. Tymczasem eksperci twierdzą, że zapięte pasy zwiększają bezpieczeństwo. Ale firmy przewozowe już liczą koszty.
1/3 autobusów to zabytki
Obowiązek posiadania pasów mają wyłącznie autobusy zarejestrowane po raz pierwszy po 95 roku, z zastrzeżeniem że "jeżeli miały punkty kotwiczenia". Bezwzględny obowiązek posiadania pasów mają z kolej wszystkie autobusy zarejestrowane dopiero po 20 październiku 2007 roku. Problem tkwi jednak w tym, że ponad 1/3 autobusów ma 20 lat.
Policja: to skorupa
Policja nie ma wątpliwości: - Fotel stanowi "skorupę", który ochrania pasażera - mówi Mariusz Sokołowski, rzecznik komendanta głównego policji.
W rządzie rodzą się pomysły wprowadzenia obowiązku montowania pasów we wszystkich autobusach. Grzegorz Schetyna mówi na antenie TVN24, że MSWiA zamówi w tej sprawie ekspertyzy. - Trzeba mieć pomysł i wyciągać wnioski z tragicznych zdarzeń - mówi wicepremier.
Pasy, ale tylko na długich trasach?
Poseł Antoni Mężydło z PO zastanawia się, czy byłoby rozsądne wprowadzenie konieczności wyposażenia wszystkich autobusów w pasy. - Być może rozwiązaniem byłoby wprowadzenie zapisu, że do długich tras, musiałyby być używane autobusy wyłącznie z pasami - mówi poseł. Według posła, wprowadzenie zapisu o konieczności posiadania pasów, praktycznie wyeliminowałoby starsze autobusy z ruchu.
Politycy: Bez polityki
- W tej sprawie powinniśmy słuchać ekspertów - mówi Janusz Piechociński (PSL), zastępca szefa komisji infrastruktury. - Komisja infrastruktury po wakacjach rozpatrzy raport ze stanu bezpieczeństwa drogowego i będziemy przyglądać się, co można zrobić, by poprawić sytuację - twierdzi poseł. Jednocześnie zaznacza, że bezpieczeństwo nie powinno być elementem gry partyjnej
W podobnym tonie wypowiada się Joachim Brudziński z PiS. - Jeżeli narodzi się poparty ekspertyzami projekt, nie wynikający z powodów koniunkturalnych i politycznych, to na pewno nad tym projektem się pochylę - deklaruje. - Oficjalnego stanowiska partii jednak jeszcze nie ma - dodaje poseł PiS.
Trzeba szkolić kierowców
- Montowanie pasów w starych autobusach to dodatkowe koszty dla firm, które i tak już mają ciężką sytuację - mówi Wiesław Szczepański (Lewica), wiceszef komisji infrastruktury. - Widzę większą potrzebę szkolenia kierowców, którzy w obecnej chwili brani są "z łapanki", bo nie ma kto pracować - twierdzi. - Zamiast stawiania radarów na drogach, warto też, aby rząd eliminował niebezpieczne punkty - mówi.
UE chce, przewoźnicy nie
Koszt zamontowania pasów w jednym autobusie to nawet kilkadziesiąt tysięcy złotych. W najstarszych trzeba wymienić fotele. - Siedzenie jest związane z autobusem, jego ścianą, podłogą - tłumaczy Andrzej Milczarek z firmy produkującej siedzenia do autobusów. - To wszystko musi być dopasowane - dodaje. Przewoźnicy skarżą się, że nie stać ich na wprowadzenie nakazu instalacji pasów we wszystkich autobusach. Skarżą się, że paliwo jest i tak drogie, a nie chcą podnosić cen biletów.
Na zapinaniu pasów w autokarach bardzo zależy Unii Europejskiej. Z badań wynika, że co czwarta ofiara wypadku samochodowego w UE ginie z powodu braku zapiętych pasów.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: tvn