Wojna o mieszkanie w Wałbrzychu. Właścicielka wróciła po 10 latach i zastała w swoim mieszkaniu dzikich lokatorów, którzy nie chcą się wyprowadzić. - Będę walczyła do końca – zapewnia Wioletta Stróżak. – Nie mam się gdzie podziać – odpowiada jej lokatorka.
Wcześniej w mieszkaniu należącym obecnie do pani Wioletty mieszkała jej matka. Po jej śmierci lokal zajęli jego obecni mieszkańcy. Nie chcą się wyprowadzić. - Nagle się znalazła, po 10 latach. Nie mam wyjścia, jestem zastraszana, nie mam gdzie się podziać – mówi jedna z nich.
Według pani Wioletty lokatorzy zajęli mieszkanie w styczniu. Jej matka zmarła w listopadzie. W środku wciąż są jej meble. Ona sama mieszka u siostry, ale chce odzyskać mieszkanie.
- Wczoraj policja interweniowała trzy razy. Kazali mi się włamać do mojego własnego mieszkania. Bo to jest moje mieszkanie, i mam prawo tam mieszkać, i będę walczyła do końca – zapewnia.
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24