Kilkuset zebranych przed Ministerstwem Edukacji Narodowej nauczycieli dzwoniło szkolnymi dzwonkami, wymachiwało transparentami. Sprzeciwiają się w ten sposób planowanym reformom, m.in. daniu większych kompetencji w decydowaniu o szkolnictwie samorządom
Związkowcy obawiają się przekazania władzom lokalnym instrumentów prawnych umożliwiających przekształcanie szkół publicznych w niepubliczne. - Na terenie mojego powiatu są tacy samorządowcy, którzy uważają, że najprostszym sposobem na oszczędności jest pozbycie się szkół - stwierdził prezes powiatowego ZNP w Radomsku Adam Młynarski.
Wyższa płaca
Nauczyciele żądali również podwyżek, poprawy warunków pracy, oraz zachowania przywileju wcześniejszych emerytur. Nie zgadzają się także na pomysły minister Hall o wydłużaniu czasu pracy, czemu wyraz dali wypisując na transparentach "Wieje HALLny, wieje"
Poprzedni strajk nic nie dał
- Toczące się od wielu miesięcy rozmowy miały być spełnieniem postulatów ze strajku z maja 2008 r. Ale ze smutkiem muszę powiedzieć, że w kwestiach kluczowych osiągnęliśmy niewiele - mówił prezes ZNP Sławomir Broniarz. Nauczycieli z ZNP wspierała oświatowa "Solidarność", oraz Ogólnopolskie Porozumienie Związków Zawodowych.
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24