75 procent internautów, którzy wzięli udział w naszej sondzie, zostało przekonanych przez premiera jego zeznaniami. Tłumaczenia szefa rządu nie były zbyt wiarygodne dla co piątego głosującego. Jednocześnie ponad połowa naszych internautów uznała, że przesłuchanie Donalda Tuska było "czysto polityczne". Podobne wyniki przynosi sondaż SMG/KRC dla TVN24. Stawienie się premiera przed komisją za "niepotrzebne" uznała ponad połowa ankietowanych.
Do godziny 7 rano w sondzie, w której zapytaliśmy o to, "czy przekonują Cię zeznania premiera Donalda Tuska?", wzięło udział dokładnie 36.178 osób. "Tak" odpowiedziała w niej zdecydowana większość internautów. Usatysfakcjonowanych tłumaczeniami premiera było dokładnie 75 procent głosujących.
Wiary w wyjaśnienia szefa rządu dotyczących jego działań wokół ustawy hazardowej i zaangażowaniu bliskich współpracowników nie dało 21 procent naszych internautów. Pozostałe cztery procent stwierdziło, że "w ogóle ich to nie obchodzi".
W MillwardBrown SMG/KRC za wiarygodnego uznało szefa PO 40 procent badanych, w tym "zdecydowanie" przekonanych o tym było 16 procent z nich. Premierowi nie uwierzyło cztery procent ankietowanych więcej niż w naszej sondzie, a 35 procent pytanych albo nie miało opinii w tej sprawie, albo przesłuchania nie oglądało.
"Przesłuchanie polityczne"
Odpowiadający w naszych sondach faktem, że przed obliczem posłów śledczych staje sam premier rządu nie byli specjalnie podekscytowani. Za kluczowego świadka uznało go tylko 10 procent internautów. Zdecydowana większość stwierdziła, że całe zamieszanie i przesłuchanie to tylko element gry politycznej. Uznało tak 56 procent odpowiadających.
Jako całkowicie "bez znaczenia" przepytywanie premiera przez posłów oceniło 21 procent internautów. Odpowiedzieli tak ci, którzy uznali, że "komisja i tak niczego wyjaśni". Dla 13 procent zeznania Donalda Tuska przełomowe może rzeczywiście nie były, ale ważne owszem, bo pomogą "wyjaśnić rozbieżności, które pojawiły się w poprzednich zeznaniach".
Sceptyczni co do wagi zeznań premiera byli też Polacy pytani przez SMG/KRC. 56 procent z nich oceniło przesłuchanie jako "niewnoszące nic do wyjaśnienia afery". Dla 19 procent wyjaśnienia szefa rządu były jednak istotne, ale tylko trzy procent z nich było o tym absolutnie przekonanych. Zdanie w tej sprawie nie miało 15 procent respondentów.
"Miro" wiarygodny
Co ciekawe, za najbardziej przekonującego spośród zeznających dotychczas kluczowych świadków (nie wliczając premiera), internauci uznają Mirosława Drzewieckiego (32 proc.). Na drugim miejscu wśród "przekonujących" uplasował się Grzegorz Schetyna (23 proc.), a na trzecim Mariusz Kamiński (15 proc.). Za najmniej wiarygodnego spośród zeznających dotychczas świadków internauci uznali byłego szefa klubu PO Zbigniewa Chlebowskiego.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24