Poseł Węgrzyn za wypowiedź o lesbijkach nie będzie odpowiadał przed krajowym sądem koleżeńskim. Zamiast tego stanie przed regionalnym sądem Platformy Obywatelskiej - poinformował rzecznik opolskiej PO Daniel Palimąka. To właśnie władze regionalne złożyły wniosek o wykluczenie posła Węgrzyna z partii.
- Coś mi kiedyś Andrzej Czuma wspomniał - już tak żartobliwie powiem: z gejami to dajmy sobie spokój, ale z lesbijkami... to chętnie bym popatrzył - powiedział przed dwoma tygodniami Węgrzyn. Ta wypowiedź oburzyła polityków innych partii i jego kolegów z Platformy Obywatelskiej.
Chcą go wyrzucić
Władze krajowe partii zapowiadały ukaranie posła, ale nie wyrzucenie go z partii. Tymczasem zarząd regionalny jednogłośnie podjął decyzję o skierowaniu do sądu koleżeńskiego wniosku o wykluczenie Węgrzyna. Opolska PO uznała, że działa on na szkodę partii. Oprócz wypowiedzi o homoseksualistach pod uwagę wzięto również m.in. wcześniejsze słowa Węgrzyna o posłance PiS Marzenie Wróbel. - Jaki kolor ubrała jeszcze, kuźwa! - mówił podczas listopadowego posiedzenia sejmowej komisji śledczej ds. nacisków myśląc, że ma wyłączony mikrofon.
- Pierwotnie Węgrzyn miał stanąć przed krajowym sądem koleżeńskim, ale po jesiennych zmianach statutu partii sprawę może rozpatrzyć sąd regionalny. Krajowy sąd koleżeński przekazał nam sprawę we wtorek, wniosek będzie rozpatrzony najprawdopodobniej 28 marca - wyjaśnił Palimąka. Dodał, że w przypadku niekorzystnej dla siebie decyzji poseł Węgrzyn będzie mógł odwołać się do zarządu krajowego partii.
Po nagłośnieniu wypowiedzi, Wegrzyn przepraszał za swoje słowa. - Przepraszam, jeśli kogokolwiek ten żart uraził, bo rzeczywiście mógł zabrzmieć seksistowsko, a nie było to moim zamiarem. (...) Jestem przeciwko dyskryminacji kogokolwiek z powodu orientacji seksualnej i jest mi przykro, że dzisiejsza moja żartobliwa wypowiedź mogła dotknąć kogokolwiek - mówił.
Źródło: tvn24.pl, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24