Po dwóch latach poszukiwań dowodów winy Barbary Blidy, wciąż jedynym śladem pozostają zeznania jej przyjaciółki, potentatki handlu węglem - Barbary K. - pisze "Gazeta Wyborcza", która przeanalizowała 44 tomy akt ze śledztwa. Dziennik dowiaduje się m.in., że Barbara K., po 11 miesiącach aresztu sama przyznawała, że jest rozgoryczona i może być nieobiektywna w zeznaniach przeciwko Blidzie.
"Gazeta Wyborcza na kilku stronach relacjonuje zawartość akt śledztwa przeciw Blidzie i odtwarza jego przebieg.
"Odwróciła się ode mnie"
Barbarę K., znaną jako śląską "Alexis", aresztowano w 2005 r. Zarzucono jej usiłowanie wyłudzenia dotacji na usuwanie szkód górniczych.
Po 11 miesiącach pobytu w areszcie, kobieta z rozgoryczeniem wspomina Blidę. - Ona się ode mnie odwróciła - mówi śledczym. Za obietnicę opuszczenia aresztu, Barbara K. chce opowiedzieć o przyjaźni z Blidą i o korupcji.
"Alexis zaczyna sypać"
Prokuratura nie decyduje się jednak na wypuszczenie Barbary K.. W czerwcu 2006 r. "Alexis" wypuszcza sąd. Myśląc, że to zasługa ABW, ta pogrąża Barbarę Blidę.
Opowiada o drogich prezentach i o tym, jak finansowała budowę domu byłej posłanki. Zeznała też, że Blida w jej imieniu przekazała 80 tys. łapówki prezesowi spółki węglowej. - Blida obiecała mi, że się odwdzięczy, jak SLD dojdzie do władzy - zeznaje.
Cel - rozbicie "układu" lewicy
W międzyczasie do władzy dochodzi PiS, a w październiku 2006 r. na czele ABW staje Bogdan Święczkowski.
Sprawa zeznań "Alexis" na temat Blidy nabiera nowego tempa. - Rozbicie tego układu wystarczy nam za wszystkie inne - miał powiedzieć w lutym 2007 r. Ziobrze i Święczkowskiemu ówczesny premier Jarosław Kaczyński.
Kmiecik nieobiektywna
Jednak Barbara K. o roli Blidy mówi coraz mętniej. Sama przyznaje, że po przedłużającym się pobycie w areszcie jest rozgoryczona i może być nieobiektywna w zeznaniach przeciwko Blidzie.
Mimo sprzeciwu prokuratorów, ich przełożeni decydują o zatrzymaniu byłej posłanki. Podczas akcji, 25 kwietnia 2006, była minister popełnia samobójstwo we własnym domu. Tuż po tym jak PiS przegrało wybory, umorzono śledztwo przeciwko prezesowi spółki ws. rzekomej łapówki, którą miała przekazać Blida.
Źródło: Gazeta Wyborcza
Źródło zdjęcia głównego: TVN24