Zaledwie jeden na dziesięciu mieszkańców Gliwic, którzy wzięli udział w ogłoszonych przez władze miasta konsultacjach, jest za zmianą nazw 20 ulic w tym mieście, nawiązujących do okresu PRL. Decyzja w tej sprawie należeć będzie jednak do miejskich radnych.
O zmianę nazw wnosiły organizacje kombatanckie.
Wśród ulic, których nazwy budzą wątpliwości, są m.in. takie, których patronami są: Władysław Gomułka, Róża Luksemburg, Hanka Sawicka, Karol Marks, Feliks Kon, Armia Ludowa, Gwardia Ludowa, SDKPiL i Związek Walki Młodych. Są też ulice upamiętniające daty 15 grudnia i 22 lipca. O zmianę nazw wnioskowały organizacje kombatanckie.
Prezydent jeszcze nie zdecydował
Zorganizowane przez samorząd konsultacje społeczne w tej sprawie trwały przez cały październik, potem opracowywano wyniki. W środę gliwicki magistrat przedstawił efekty ankiety. Z ponad 3,3 tys. jej uczestników za zmianą nazw ulic było 288 osób, czyli niecałe 9 proc. - Czekamy na szczegółowe opracowanie wyników ankiety. Prezydent miasta nie zdecydował jeszcze, czy wniesie projekt zmiany nazw pod obrady rady. Niczego nie chcemy robić na siłę – powiedział Marek Jarzębowski z gliwickiego magistratu.
Jak zmiana, to i koszty
W ankiecie wzięli udział w dużej części mieszkańcy ulic, których nazwy budzą wątpliwości. To dla nich ważne, bo zmiana nazwy powoduje koszty związane np. ze zmianami w dokumentach i konieczność korekty danych osobowych w wielu instytucjach.
W ankiecie samorządowcy informowali mieszkańców, że będą musieli wymieniać niektóre dokumenty na własny koszt. Na pewno zwolnieni będą jedynie z opłat za nowy dowód osobisty.
Pozostałości po przełomie
Nazwy ulic i placów po przełomie ustrojowym zmieniano już w Gliwicach w latach 1989, 1990, 1992, 1993 i 1999. Okazało się jednak, że mimo tych zmian w mieście wciąż pozostało wielu patronów ulic, kojarzonych z okresem PRL.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24