Dziś w Sejmie odbędzie się pierwsze czytanie projektu kolejnej nowelizacji ustawy o TK autorstwa PiS. Zmiany zakładają m.in. to, że Trybunał Konstytucyjny ma co do zasady orzekać w pełnym składzie, a decyzje będą w nim podejmowane większością 2/3 głosów. Opozycja twierdzi, że to sparaliżuje prace TK. Posłowie zajmą się dziś także zmianami w ustawie o służbie cywilnej.
W środę Prezydium Sejmu i Konwent Seniorów zdecydowały, że pierwsze czytanie projektu nowelizacji ustawy o Trybunale odbędzie się na sali plenarnej, a nie na forum odpowiedniej komisji.
Zgodnie ze złożonym we wtorek wieczorem projektem PiS, TK co do zasady ma orzekać w pełnym składzie. Ten - zgodnie z propozycją - ma liczyć co najmniej 13 sędziów (obecnie jest to co najmniej dziewięciu sędziów). Orzeczenia mają zapadać większością 2/3 głosów, a nie jak dotychczas zwykłą większością.
Zgodnie z projektem, jeżeli postępowania wszczęte przed wejściem nowelizacji w życie nie są prowadzone przez skład określony w noweli, postępowania wszczyna się na nowo.
Projekt przewiduje też wykreślenie przepisu stanowiącego, że siedziba TK znajduje się w Warszawie.
PiS: chcemy przeciąć paraliż
Szef klubu PiS Ryszard Terlecki powiedział, że zmiany w ustawie o TK mogą być przyjęte jeszcze przed Bożym Narodzeniem. - Chcielibyśmy przeciąć sytuację, w której ważna instytucja państwa jest sparaliżowana i w ogniu sporów politycznych - powiedział.
Premier Beata Szydło oceniła, że projekt ustawy o Trybunale Konstytucyjnym może załagodzić i wyjaśnić sytuację, doprowadzić do tego, żeby zostało wprowadzone konstruktywne rozwiązanie, jest także testem na wiarygodność opozycji.
- Będziemy rozmawiać nie tylko o TK, bo czas wreszcie uspokoić sytuację i znaleźć rozwiązanie, które pozwoli wyjść z tego pata politycznego, jest projekt ustawy (o TK - red.), który może tę sytuację załagodzić, wyjaśnić i może doprowadzić wreszcie do tego, żeby zostało wprowadzone konstruktywne rozwiązanie - przekonywała szefowa rządu.
Szef sejmowej komisji sprawiedliwości i praw człowieka Stanisław Piotrowicz (PiS), który jest jednocześnie sprawozdawcą projektu, powiedział, że projekt podwyższa "standardy orzekania w Trybunale Konstytucyjnym, w trosce o demokratyczne państwo prawne, w trosce o prawa obywateli".
- Zrozumiałe jest, że silniejszą legitymizację ma orzeczenie (TK - red.) wydane w bardziej liczebnym składzie, zdecydowaną przewagą głosów, niż np. przez trzech sędziów - komentował projekt.
Sparaliżuje pracę Trybunału?
Według szefa klubu PO Sławomira Neumanna ustawa według projektu PiS sparaliżuje Trybunał. Poseł zwrócił też uwagę na pośpiech w procedowaniu: w nocy (z wtorku na środę) pojawiła się informacja, że projekt nowelizacji ustawy o TK wpłynął do Sejmu, a rano na posiedzeniu Konwentu Seniorów jest wprowadzany do porządku obrad.
Paweł Kukiz (ruch Kukiz'15) uważa, że to zaproponowane przez jego klub zmiany w konstytucji, dotyczące TK, dają szanse na zakończenie sporu wokół Trybunału. Jak dodał, pozostałe partie nie chcą rozmawiać o tych pomysłach, ponieważ są zainteresowane przeciąganiem kryzysu. Kukiz'15 zaproponował wybór sędziów TK kwalifikowaną większością 2/3 głosów, zwiększenie składu TK z 15 do 18 członków oraz badanie zgodności ustawy o TK z konstytucją przez Sąd Najwyższy.
Oprócz projektu ustawy o TK, posłowie zajmą się dziś także m.in. poselskim projektem zmian w ustawie o służbie publicznej.
Czekając na publikację
Trybunał orzekł wówczas niekonstytucyjność jej zapisów o możliwości ponownego wyboru trzech nowych sędziów TK w miejsce tych wybranych przez Sejm poprzedniej kadencji oraz o tym, że osoba wybrana na sędziego TK składa w ciągu 30 dni ślubowanie wobec prezydenta RP.
Zakwestionowano także przepisy mówiące o tym, że ślubowanie zaczyna kadencję sędziego, a także te dotyczące wygaszenia kadencji obecnego prezesa i wiceprezesa TK oraz o możliwości dwukrotnego powołania na prezesa TK.
Autor: ts//rzw / Źródło: PAP, tvn24.pl