Ukradli pięć strusich piskląt, bo liczyli na to, że właściciel fermy się ich nie doliczy - złodzieja i trzech paserów zatrzymali policjanci z Leszna (woj. wielkopolskie).
Jak informuje policja, 47-letni mężczyzna w pierwszych dniach września ukradł z fermy pięć strusich piskląt, każde o wartości 300 zł.
Liczył na to, że przy dużej liczbie zwierząt nikt nie zauważy braku kilku sztuk. Właściciel fermy regularnie je jednak liczy i od razu zorientował się, że pięciu brakuje. Poinformował o tym policję.
Grozi im do pięciu lat więzienia
4 września policjanci zatrzymali dwóch paserów, od których odzyskali trzy pisklęta. Następnego dnia dzielnicowi z Włoszakowic odzyskali kolejne dwa strusie. Wszystkie ptaki przekazano właścicielowi, według którego warunki, w jakich je przetrzymywano, zagrażały ich życiu.
Zatrzymani mają od 21 do 47 lat. Najstarszy odpowie za kradzież, a pozostali za paserstwo umyślne. Każdemu z zatrzymanych grozi do pięciu lat więzienia.
Autor: awiec//kdj/k / Źródło: KWP Poznań
Źródło zdjęcia głównego: KWP Poznań