Strażacy ugasili wielki pożar w magazynie w Poznaniu. Akcja trwała trzy dni, bo ogień nieustannie wybuchał na nowo. W hali zgromadzone było mnóstwo łatwopalnych materiałów i makulatury.
Zdjęcia z pogorzeliska przesłał na Kontakt TVN24 internauta Łukasz.
Strażacy mieli dodatkowo utrudnione zadanie, bo hala grozi zawaleniem, nie mogli więc wejść do środka.
W hali płonęły m.in. dezodoranty i oleje silnikowe - a więc materiały bardzo łatwopalne. Dlatego cała akcja gaśnicza musiała być prowadzona z zewnątrz. CZYTAJ WIĘCEJ
Biegli zbadają miejsce zdarzenia
Jeszcze w poniedziałek na miejsce przyjechać mają biegli pożarniczy, żeby zbadać przyczyny wybuchu ognia. Czy uda im się wejść do hali jednak, nie wiadomo. Strażacy będą musieli być wcześniej w zupełności pewni, że cały ogień został ugaszony.
Ogień w hali wybuchł w sobotę. I chociaż akcja się skończyła, to strażacy jeszcze przez pewien czas będą pilnować pogorzeliska, żeby upewnić się czy ogień nie wybuchnie na nowo.
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 / zdj. internauta Łukasz