Złoty medal zdobyty przez Pawła Fajdka jest największym polskim osiągnięciem na Mistrzostwach Świata w Lekkoatletyce w Moskwie. Polscy kibice nie mieli jednak możliwości zobaczenia na antenie Telewizji Publicznej wszystkich rzutów oddanych przez mistrza. TVP tłumaczy, że nie pokazała wszystkich rzutów, bo jest zdana na sygnał telewizyjny przygotowany przez organizatora. A na wysłanie wozu transmisyjnego nie było jej stać.
Kibice oglądający w TVP złoty występ Pawła Fajdka nie mieli możliwości obejrzenia wszystkich wykonanych przez mistrza rzutów. Z tego względu w internecie pojawiło się wiele krytycznych komentarzy pod adresem telewizji. Teraz TVP ustosunkowała się do nich w oficjalnym komunikacie opublikowanym na stronie internetowej.
To jedyny dostępny sygnał
"Telewizja Polska przekazuje relacje z Mistrzostw Świata w lekkiej atletyce w Moskwie w oparciu o międzynarodowy, zintegrowany sygnał telewizyjny przygotowany przez organizatora - Rosyjską Federację Lekkoatletyczną oraz Międzynarodowe Stowarzyszenie Federacji Lekkoatletycznych (International Association of Athletics Federations)" - czytamy.
Nadawca tłumaczy też, że "jest to jedyny sygnał dostępny do odbioru drogą satelitarną z jakiej korzysta TVP". "Takie rozwiązanie dotyczy wszystkich stacji telewizyjnych, które mają licencję do odbioru sygnału, a następnie jego emisji na terenie swojego kraju" - podkreśla TVP.
"TVP nie ma możliwości korzystania z przekazu unilateralnego. Tylko takie rozwiązane techniczne pozwala pokazywać całościowy przebieg danej konkurencji na Mistrzostwach Świata w Moskwie. Właściciel praw oraz producent sygnału telewizyjnego, nie przygotował opcji dostępnej drogą satelitarną" - czytamy w komunikacie.
Telewizja Polska zaznaczyła, że "w poniedziałek 12 sierpnia realizator transmisji pokazał pierwszy, decydujący rzut Pawła Fajdka oraz rozstrzygające momenty konkursu rzutu młotem z udziałem nowego mistrza świata".
"Rosja jest pod tym względem bardzo droga"
Portal sport.pl zapytał TVP, dlaczego np. we włoskiej stacji Rai Sport można było zobaczyć pełną transmisję konkursu, a Polacy tej możliwości nie mieli.
W odpowiedzi na to pytanie Jacek Rakowiecki, rzecznik TVP, odpowiedział, że "niewykluczone, że tak było, bo stacja (Rai Sport) mogła wysłać do Moskwy swój własny wóz transmisyjny".
- TVP nie mogła pozwolić sobie na takie koszty, bo byłyby one naprawdę ogromne. Rosja pod tym względem jest bardzo droga - tłumaczył Rakowiecki.
Zdeklasował konkurencję
24-letni Paweł Fajdek podczas poniedziałkowego konkursu w pierwszym rzucie uzyskał wynik 81,97 m. Tym samym zdeklasował konkurencję i został najmłodszym mistrzem świata w rzucie młotem w historii.
Autor: aw / Źródło: tvn24.pl, tvp.pl, sport.pl