Senatorowie dokonali w ustawie medialnej zmian, które burzyły ład medialny - powiedział w TVN24 szef SLD Grzegorz Napieralski. Jego klub zagłosuje za odrzuceniem poprawek. Przepadnie również ta, która pozbawia media publiczne gwarantowanej kwoty 880 mln zł z budżetu państwa. - Próba zabrania tych pieniędzy spowodowałaby to, że mamy kolejny podmiot komercyjny - podkreślił Napieralski.
Głosowanie nad ustawą medialną odbyć ma się jeszcze w środę. Poprzedzi je (zaczęło się ok. 11.00) sprawozdanie komisji kultury, i wystąpienia klubów. Zaproponowane przez Sejm poprawki, w tym ta najistotniejsza, pozbawiająca media publiczne gwarantowanej kwoty z budżetu państwa (ok. 880 mln zł, czyli tyle, ile media publiczne uzyskały z abonamentu w 2007 r.), przepadną.
"Pieniądze z budżetu potrzebne na misję"
Przeciwko nim opowiedział się SLD, a PO i PSL nie mają wyjścia, jak tylko poprzeć Sojusz, gdyż w przeciwnym razie lewica nie odrzuci spodziewanego weta prezydenta.
- Media publiczne maja spełnić misję, czyli coś takiego, co nie jest komercyjne, ale pożądane przez różne grupy społeczne. I taka jest rola mediów publicznych. Próba zabrania pieniędzy mediom publicznym spowodowałaby to, że mamy kolejny komercyjny podmiot. Każdy prezes musiałby spiąć budżet i walczyć o to, żeby były pieniądze: przerywać reklamami programy, robić ramówkę, która byłaby komercyjna, a nie misyjna - przekonywał Napieralski.
Jego zdaniem nie ma zagrożenia, by po odrzuceniu senackich poprawek pieniądze dla mediów publicznych nadal stały po znakiem zapytania. Zgodnie z ustawą medialną (zarówno w wersji uchwalonej przez Sejm, jak i po poprawkach Senatu) ostateczną decyzję w sprawie wysokości funduszy dla mediów publicznych podejmuje Sejm, a rekomendacja KRRiT dotyczy tylko projektu budżetu.
- KRRiT przygotowuje budżet mediów publicznych, a minister finansów musi to – bez zająknięcia – wpisać do budżetu państwa - stwierdził szef SLD. I dodał, że nie wyobraża sobie sytuacji, by autorytety rekomendowane przez partie polityczne do KRRiT, które przygotują budżet mediów publicznych, napotkały opór w parlamencie.
Wystarczy wartości chrześcijańskich
Senacka poprawka dotycząca finansowania mediów publicznych to nie wszystko. Inna zakładała, że "przestrzeganie chrześcijańskiego systemu wartości, umacnianie rodziny, propagowanie postaw prozdrowotnych oraz przeciwdziałanie patologiom społecznym i wszelkiej dyskryminacji" należy do zadań mediów publicznych, na które mogą otrzymać pieniądze z budżetu państwa.
Na posiedzeniu komisji jednak przeciwko poprawce opowiedziały się: Lewica, PO i SdPl-NL, argumentując, że wystarczający jest przepis w obowiązującej ustawie o rtv, który mówi o respektowaniu wartości chrześcijańskich.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24