Donald Tusk, niemal jednogłośnie, został wybrany na przewodniczącego Platformy Obywatelskiej. O ponownym wyborze premiera na to stanowisko zdecydowano na Zjeździe Krajowym partii, który odbywa się w sobotę w warszawskim Centrum Expo XXI.
Tusk otrzymał 858 głosów, przeciwko jego kandydaturze głosowało 11 osób, wstrzymało się 3 delegatów. Konkurenta nie było. - To bezkonkurencyjny lider - ocenił obecnego przewodniczącego wiceszef Platformy Waldy Dzikowski.
Premier, jeszcze przed wyborem, mówił dziennikarzom, że nie dziwi się, że nie ma kontrkandydata na stanowisko szefa partii, bo - jak ocenił - sytuacja jest taka, że Platforma potrzebuje mobilizacji, a jego przewodnictwo jest dobrze oceniane w partii.
- Podejrzewam, że pierwszy i ostatni raz dano mi taki komfort i dobrze, bo ja wolę konkurencję niż takie łatwe wygrane - powiedział Tusk.
Statut partii bez zmian
Na Zjeździe Krajowym PO nie będzie dyskusji o zmianach w statucie partii. Przewidują one poszerzenie zarządu krajowego do 35 osób (obecnie liczy 15 osób). Według propozycji Tuska do zarządu weszłoby "z automatu" 16 szefów regionów wybranych.
- Najpierw wybory prezydenckie, później wybory nowych władz PO. Dziś każda chwila zajęta czymś innym niż kampanią prezydencką Bronisława Komorowskiego to strzał do własnej bramki - tłumaczył sekretarz generalny PO Grzegorz Schetyna.
Również zdaniem Dzikowskiego, najważniejszą sprawą jest mocne wsparcie dla Komorowskiego. - Pokażemy swoją wolę i entuzjazm, aby to Komorowski został prezydentem Polski - podkreślił.
W konwencji bierze udział 1300 delegatów.
Źródło: PAP