Stanowisko Rosji w sprawie zwrotu wraku samolotu Tu-154M bywa wyrażane w sposób arogancki - powiedział w piątek w Brukseli premier Donald Tusk.
- Mam wrażenie, że stanowisko rosyjskie w tej kwestii bywa wyrażane czasami w sposób niepotrzebnie, powiedziałbym, arogancki, ponieważ tak naprawdę przedłużający się pobyt wraku Tu-154 stawia w dwuznacznej sytuację Rosję, a nie Polskę - mówił polskim dziennikarzom szef rządu.
Tusk przypomniał, że minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski, "tak jak zapowiadał, z pewnością poruszy kwestię wraku". - Robimy to z resztą systematycznie, chociaż znamy stanowisko rosyjskie - w tej kwestii jest nieprzyjazne dla nas i trudne do zaakceptowania, bo de facto oznaczające możliwość zwłoki - dodał szef rządu.
"Zdumieni" szefowie dyplomacji
To reakcja na piątkowe stanowisko MSZ Rosji, które wyraziło "skrajne zdumienie" z powodu propozycji szefa MSZ Radosława Sikorskiego. Ten zasugerował, by podczas szczytu UE-Rosja została podniesiona kwestia zwrotu przez stronę rosyjską wraku Tu-154M.
Szef polskiej dyplomacji Radosław Sikorski, który przebywa w Armenii, pytany o stanowisko MSZ Rosji powiedział dziennikarzom: - Jesteśmy nie tylko zdumieni, ale i niezadowoleni z tego, że obietnica prezydenta Rosji nadal nie jest realizowana.
Autor: nsz/ ola / Źródło: PAP