Jeśli Donald Tusk wygra wybory prezydenckie, to może nadal pozostać na czele Platformy Obywatelskiej - przyznał w RMF FM wicepremier Grzegorz Schetyna. Jego zdaniem, takie rozwiązanie usprawiedliwia polityczna prezydentura Lecha Kaczyńskiego. - Z punktu widzenia Konstytucji i państwa demokratycznego, takie rozwiązanie jest niemożliwe - ocenił w TVN24 dr Ryszard Piotrowski, konstytucjonalista.
Prezydentura Lecha Kaczyńskiego była bardzo polityczna i ona jakby usprawiedliwia takie funkcjonowanie prezydenta. Widzieliśmy przecież, jak angażował się w kampanię PiS-u. Czy to stworzy nowy model prezydentury? Takiej, nie chcę powiedzieć partyjnej, ale bardzo związanej z aktualną polityką – zobaczymy Grzegorz Schetyna
Gdyby Tusk, jako prezydent pozostał na czele partii, do obsadzenia byłaby tylko funkcja premiera. A tę w ostateczności można powierzyć bezpartyjnemu technokracie, takiemu jak minister finansów Jacek Rostowski.
Na stanowisku premiera do końca kampanii
Schetyna nie wykluczył scenariusza "dwa w jednym", czyli Tusk jako prezydent i szef PO. - Trudno sobie to wyobrazić, ale powiem szczerze, że jest to możliwe. Prezydentura Lecha Kaczyńskiego była bardzo polityczna i ona jakby usprawiedliwia takie funkcjonowanie prezydenta - powiedział wicepremier.
I dodał: - Widzieliśmy przecież, jak angażował się w kampanię PiS-u. Czy to stworzy nowy model prezydentury? Takiej, nie chcę powiedzieć partyjnej, ale bardzo związanej z aktualną polityką – zobaczymy.
Pytany, czy na czas kampanii prezydenckiej Tusk powinien wziąć urlop, czy raczej powinien stać na czele rządu do końca, odparł: - Powinien być premierem najdłużej, jak to będzie możliwe. Czy weźmie urlop na ostatnie dwa czy trzy tygodnie czy nie - to jest kwestia techniczna, ale formalnie powinien być premierem do samego końca.
Schetyna zastrzegł, że objęcie schedy po Tusku nie jest dla niego celem życia. - Cieszę się, że jestem w projekcie, który jest interesujący i dobrze przyjmowany przez Polaków - stwierdził wicepremier.
"To niemożliwe"
Art. 132 Konstytucji mówi, że Prezydent Rzeczypospolitej nie może piastować żadnego innego urzędu ani pełnić żadnej funkcji publicznej, z wyjątkiem tych, które są związane ze sprawowanym urzędem.
Prezydent Rzeczypospolitej nie może piastować żadnego innego urzędu ani pełnić żadnej funkcji publicznej, z wyjątkiem tych, które są związane ze sprawowanym urzędem. Art. 132 Konstytucji RP
Czy w świetle prawa, prezydent może być więc szefem partii? - Z punktu widzenia Konstytucji i państwa demokratycznego, takie rozwiązanie jest niemożliwe - ocenił w TVN24 dr Ryszard Piotrowski, konstytucjonalista. Zdaniem Piotrowskiego, byłoby to "upartyjnienie państwa, które trudno zaakceptować". - Duch prawa i kultura konstytucyjna wymaga, aby prezydent nie łączył swojej funkcji z funkcją przewodniczącego partii - mówił konstytucjonalista.
Jego zdaniem, "trzeba brać pod uwagę na przykład rolę, którą szef rządzącej partii spełnia w stosunku do rządu". - Mielibyśmy wtedy do czynienia z połączeniem funkcji prezydenta i premiera w jednym ręku - ocenił Piotrowski.
Źródło: TVN 24/ Newsweek
Źródło zdjęcia głównego: PAP