Jedna osoba zginęła w wybuchu w jednym z mieszkań przy ulicy Solidarności w dzielnicy Halemba w Rudzie Śląskiej. Policja podejrzewa, że było to samobójstwo.
Do wybuchu doszło w łazience. Jak twierdzi policja, wszystko wskazuje na to, że ofiara sama spowodowała wybuch, detonując ładunki pirotechniczne. Nikomu innemu nic się w eksplozji nie stało.
Ewakuacja 50 rodzin
- W wyniku wybuchu nikt oprócz ofiary nie ucierpiał. Mieszkańców wszystkich czterech klatek czteropiętrowego bloku ewakuowano, by dokładnie sprawdzić, czy w mieszkaniu i piwnicy nie znajdują się materiały pirotechniczne - wyjaśnił rzecznik policji w Rudzie Śląskiej kom. Krzysztof Piechaczek. Razem ewakuowanych było ok. 50 rodzin.
Samobójstwo?
Dodał, że ofiarą jest prawdopodobnie 44-latek, wynajmujący mieszkanie, gdzie doszło do wybuchu. Początkowo podejrzewano, że wybuchł gaz, jednak kolejne ustalenia wskazywały raczej na materiały wybuchowe. Policjanci podejrzewają, że detonując je mężczyzna popełnił samobójstwo. Motywy i przebieg incydentu ma wyjaśnić prowadzone postępowanie.
Budynek nie ucierpiał w wyniku wybuchu, zniszczone zostało jedynie mieszkanie ofiary.
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24