Tragiczny wypadek na krajowej dwunastce. W okolicach Radomia samochód osobowy zderzył się z ciężarówką. W wyniku wypadku śmierć poniosły 3 osoby, a jedną lekarze karetką zabrali do szpitala.
Siła uderzenia była tak duża, że samochód osobowy kilkukrotnie dachując wpadł do rowu. Z powodu zderzenia droga numer 12 była zablokowana przez kilka godzin. Policja przypuszcza, że oprócz nadmiernej prędkości, któryś z kierowców mógł zostać oślepiony przez słońce i nie zobaczył przed sobą drugiego pojazdu.
Na miejscu zginęły trzy osoby z samochodu osobowego - dwie kobiety (48-letnia matka i jej 25-letnia córka) oraz 22-letni mężczyzna. Czwarta osoba – 50-letni mężczyzna z obrażeniami ciała został przewieziony do szpitala. Policja bada okoliczności tragedii.
Sprawca wypadku z procentami
Z kolei sprawcą wypadku pod Szczecinkiem okazał się nietrzeźwy kierowca. Miał prawie półtora promila. Jak relacjonuje świadek zdarzenia - mąż poszkodowanej, sprawca wypadku zahaczył o barierkę, odbił się od niej i uderzył w nadjeżdżający samochód. Jedna osoba została ranna.
Wjechali wprost pod samochód
Groźny wypadek zdarzył się również w Archutówku w Mazowieckiem. 14 i 15-latek wjechali na motorowerze wprost pod nadjeżdżający samochód. Jeden z nich z urazem kręgosłupa został przewieziony helikopterem do szpitala w Warszawie, drugi trafił do Płocka. Policja bada okoliczności tego zdarzenia. Jak informuje policja, kierujący samochodem nie miał żadnych szans na wyhamowanie, gdyż motorowerzyści wyjechali zza krzaków.
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24