Opinie ekspertów i dokumentacja medyczna to najważniejsze materiały opublikowane na stronie www.jerzyziobro.pl, dotyczącej śmierci ojca europosła PiS Zbigniewa Ziobry. - Wiem, że mężowi życia tym działaniem nie wrócę, ale jeśli wyciągniemy wnioski z tej sprawy, więcej pacjentów będzie mogło cieszyć się życiem – mówi Krystyna Kornicka-Ziobro, autorka strony i wdowa po zmarłym.
Doktor Jerzy Ziobro zmarł w nocy z 1 na 2 lipca 2006 roku w Szpitalu Uniwersyteckim w Krakowie. Na stronie internetowej www.jerzyziobro.pl opublikowano obszerną dokumentację leczenia, analizę przebiegu choroby oraz opinie niezależnych, zagranicznych ekspertów wytykających błędy, które miały być popełnione podczas leczenia Jerzego Ziobry i doprowadzić do śmierci pacjenta.
- Należy stwierdzić, że tragiczny rezultat postępowania leczniczego, w przypadku pacjenta był konsekwencją powtarzających się błędów w procesie terapeutycznym, poczynając od pierwotnej decyzji kwestii wyboru optymalnej metody leczenia (…), kończąc na urągającym zasadom bezpieczeństwa pacjenta transporcie do Pracowni Hemodynamiki - pisze prof. Jan W. Borowiec ze Szpitala Uniwersyteckiego w Uppsali w Szwecji, jeden z ekspertów, na którego opinię powołuje się żona zmarłego.
Rozwiązać problem, by nie cierpieli inni
Były minister sprawiedliwości, a obecnie europoseł Prawa i Sprawiedliwości Zbigniew Ziobro wielokrotnie wspominał o błędach lekarzy popełnionych przy leczeniu jego ojca. Teraz Krystyna Kornicka-Ziobro, na podstawie opinii ekspertów zagranicznych z renomowanych ośrodków medycznych oraz analizy dokumentacji medycznej z przebiegu choroby, powołując się na europejskie i polskie procedury dotyczące kardiologii opisuje 10 konkretnych błędów, które jakoby popełniono w czasie leczenia jej męża.
Oprócz opinii ekspertów na stronie dostępne są również materiały źródłowe: dokumentacja szpitalna, zapisy EKG, badania laboratoryjne, cyfrowe zapisy z zabiegów koronaroplastyk oraz krótki film opowiadający o tamtych wydarzeniach. Strona - będąca studium konkretnego przypadku - poświęcona jest także problematyce standardów i procedur leczenia w polskiej służbie zdrowia.
- Pragnę abyśmy skupili się na problemie, a nie na ludziach, którzy go wywołali. Dlatego na stronie internetowej zmienione zostały inicjały lekarzy, pod opiekę których niestety trafił mój mąż. (...) Wiem, że mężowi życia tym działaniem nie wrócę, ale jeśli wyciągniemy wnioski z tej sprawy, więcej pacjentów będzie mogło cieszyć się życiem – mówi Krystyna Kornicka-Ziobro.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24