Dziś 223. rocznica uchwalenia Konstytucji 3 maja. W przemówieniu z tej okazji prezydent Bronisław Komorowski podkreślił, że konstytucja z 1791 r. została obalona przez interwencję rosyjską, wspartą przez "obóz narodowej głupoty, zdrady i anachroniczności, zwany Targowicą".
Oficjalne obchody święta konstytucji już właściwie za nami. W różnych częściach kraju trwają jeszcze imprezy towarzyszące. Na warszawiaków wieczorem czeka premierowy pokaz multimedialnego widowiska w Parku Fontann na Podzamczu:
Na Śląsku obchody 223. rocznicy uchwalenia Konstytucji 3 Maja połączono z uroczystościami z okazji 93. rocznicy wybuchu zwycięskiego III powstania śląskiego. Uczestnicy sobotnich obchodów, po mszy w katowickiej archikatedrze, zebrali się pod pomnikiem przywódcy powstania, jednego z najważniejszych polityków dwudziestolecia międzywojennego Wojciecha Korfantego. - To jest rzeczywiście radosne i optymistyczne święto. 223 lata temu Polacy połączyli się, zjednoczyli, wbrew przeciwnościom historii i losu. Ale wtedy nie zdążyliśmy, okupiliśmy to wielkimi ofiarami XIX wieku. Potem były także nasze powstania śląskie. Nieprzypadkowo spotykamy się tutaj, pod pomnikiem Wojciecha Korfantego, wielkiego Ślązaka, wielkiego Polaka, w nadziei i w pełnym zaufaniu, że przyszłość może być dobra. Ale przyszłość zależy od nas, od tego, czy tak jak 223 lata temu, będziemy potrafili się zjednoczyć - powiedział Buzek w Katowicach.
O konieczności uzupełnienia obecnej konstytucji mówił podczas konferencji prasowej z okazji Święta Konstytucji 3 maja w Lublinie prezes PiS Jarosław Kaczyński.
- Dziś powinniśmy uzupełnić naszą konstytucję o takie przepisy, których w niej nie ma, a które będą służyły naszej wolności i które będą nas chroniły od narzucania nam z zewnątrz rożnego rodzaju kulturowych czy obyczajowych rozwiązań - podkreślił Kaczyński. Jak dodał, Polacy nie muszą się wzorować na tym, "co akurat dziś modne w Paryżu, w Brukseli, czy w Berlinie". - Mamy własną kulturę, pamięć, tożsamość - zaznaczył. - Chcemy być wolni, walczyliśmy o tę wolność, tę wolność trzeba stale umacniać. Wolność dziś łączy się z pewnym poziomem rozwoju, z nowoczesnością, ale jednocześnie łączy się także z pamięcią i tożsamością. Pamiętajmy o tych słowach i o tej książce Jana Pawła II "Pamięć i tożsamość" - apelował Kaczyński. Wskazał, że "nie ma wolności bez pamięci, tożsamości i nowoczesności". Prezes PiS przekonywał, że trzeba też umacniać polską demokrację, "która bywa ułomna". - I tego rodzaju propozycje także mamy - zapewnił. Kaczyński mówił również o tym, że dla Polski nie trzeba szukać miejsca w Europie, "bo myśmy w Europie przez cały czas byli, broniliśmy wolności i wartości europejskich, więc nasze miejsce w Europie jest miejscem oczywistym". - Krytycy rozbiorów Polski pisali o Polsce jako o starym europejskim królestwie, my należymy do historycznych narodów Europy, możemy powiedzieć, że jesteśmy w europejskiej pierwszej lidze. Dlatego zdumiewają i oburzają słowa tych, jak np. premiera, którzy mówią o konieczności podporządkowywania się silniejszym - stwierdził szef PiS. Według niego, obowiązkiem Polski jest prowadzenie aktywnej polityki i formułowanie własnych pomysłów i propozycji, "bycie obrońcą naszych interesów, ale także interesów całej Europy, którą często określa się jako Europę nową". Przekonywał również, że "polska historia nie tylko nie jest obciążeniem, polska historia jest naszym wielkim atutem, musimy o tym pamiętać".
Przy okazji święta, rzecznik Solidarnej Polski, Patryk Jaki, powiedział, że jego partia przygotowała projekt nowej konstytucji. - Mamy takie hasło: nowa konstytucja albo śmierć - mówił. Poinformował też, że SP w poniedziałek zgłosi ponownie do laski marszałkowskiej wniosek o powołanie sejmowej komisji konstytucyjnej. Poprzedni wniosek w tej sprawie został złożony blisko rok temu.
- Już Hugo Kołłątaj, którego prace były podstawą Konstytucji 3 maja, mówił, że grupy interesów osłabiają Polskę. One osłabiają ją i dziś, wystarczy wspomnieć "infoaferę" i aferę Amber Gold. Dlatego trzeba wzmocnić Polskę dając jej nową konstytucję - podkreślił Jaki podczas briefingu na Placu Zamkowym w Warszawie. W ocenie posła SP, Polska jest dziś "skolonizowana" przez grupy interesów i koterie dokładnie tak samo jak 223 lata temu. Projekt SP przewiduje on m.in. wprowadzenie systemu prezydenckiego, a w połowie kraju - jednomandatowych okręgów wyborczych w wyborach do Sejmu, a także likwidację Senatu, zmniejszenie o połowę liczby posłów, zniesienie immunitetu parlamentarzystów, reformę systemu sądownictwa oraz wzmocnienie roli referendum. Znalazły się w nim także zapisy m.in. o szybkim sądzie dla urzędników i polityków pod nazwą Sąd Odpowiedzialności Państwowej oraz o nowym systemie finansowania partii politycznych.
Przemówienie prezydenta było też okazją do żartu:
Pracownicy naukowi Michał Bernardelli (LŁKS Prefbet Śniadowo Łomża) i Anna Łapińska (KS Warszawianka) zwyciężyli w 24. Biegu Konstytucji w Warszawie. Trasę długości 5 km pokonało w padającym deszczu 3310 osób, a ponad 700 dzieci - dystans 700 m.
Rocznica uchwalenia Konstytucji 3 maja to także okazja, by zaproponować zmiany w tej obecnie obowiązującej. Janusz Palikot, Jan Hartman i Krzysztof Iszkowski z komitetu Europa Plus - Twój Ruch zaprezentowali w sobotę swoje pomysły konstytucyjne podczas konferencji prasowej na Placu Zamkowym w Warszawie, krótko przed państwowymi uroczystościami obchodów rocznicy Konstytucji 3 Maja. Zaproponowali, by w ustawie zasadniczej przede wszystkim umieścić zapisy, które umożliwią wprowadzenie w Polsce waluty euro. - Polega to na zmianie obecnego art. 227, tak żeby zapisać, że Narodowy Bank Polski jest częścią europejskiego systemu banków centralnych - podkreślił Iszkowski. Poza tym propozycje prowadzą do likwidacji Senatu oraz zagwarantowania, jak mówili liderzy Europy Plus - Twój Ruch, "rzeczywistego rozdziału państwa od Kościoła". - Chodzi o wykreślenie zapisów przewidujących istnienie konkordatu i dopuszczających nauczanie religii w szkołach publicznych - dodał Iszkowski.
O rocznicy, która zbiega się ze świętem Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski, ustanowionym w latach 20. ubiegłego wieku, mówił do zgromadzonych na Jasnej Górze metropolita poznański, abp Stanisław Gądecki. Według przewodniczącego episkopatu dokument Konstytucji sprawił, że nie można było odebrać Polsce jej "rzeczywistego bytu na kontynencie europejskim". - Nasza ojczyzna potrzebuje dzisiaj, podobnie jak za czasów Konstytucji Majowej, odnowy, jeśli ma ona mieć przed sobą swoje jutro - powiedział podczas homilii. Wskazywał na związki państwa i Kościoła. - Kościół, jeśli jest autentyczny, winien być duszą państwa. Bez duchowych wartości, jakie przynosi Kościół, ciało państwa obumiera. Dla niektórych może to brzmieć prowokacyjnie, ale taka jest prawda - dodał abp Gądecki.
Ambasador Szwecji w Polsce też był na uroczystościach:
Święto konstytucji 3 maja na Placu Zamkowym. Wszystkiego najlepszego wszystkim Polakom! pic.twitter.com/nEnn62UjqO
— Staffan Herrström (@StaffHerrst) May 3, 2014
Rozpoczęły się uroczystości na Placu Zamkowym. Prezydent dokonał przeglądu pododdziałów wojskowych; odśpiewano hymn państwowy.
Po oddaniu salutu armatniego złożonego z 21 wystrzałów oraz odśpiewaniu pieśni "Witaj majowa jutrzenko" odbyło się przemówienie prezydenta. - W preambule Konstytucji 3 Maja znajduje się zapis, że uchwalono ją chcąc na wdzięczność przyszłych i współczesnych pokoleń zasłużyć. Dzisiaj my okazujemy wdzięczność twórcom pierwszej w Europie nowoczesnej konstytucji - mówił Komorowski. Dodał, że miała być też ona drogą do nowoczesności państwa i wolności narodu oraz zerwania "jakże silnych zależności od Rosji, sposobem na zaczerpnięcie ze źródeł zachodnioeuropejskich ożywczych idei oświeceniowych". - Wtedy nie udało się nam wyzwolić z zależności od Wschodu; nastąpiła rosyjska interwencja, wsparta przez rodzimy obóz narodowej głupoty, zdrady i anachroniczności, zwany Targowicą - oświadczył prezydent.
- Nie ma wolności bez nowoczesności - podkreślił prezydent Komorowski. Nawoływał, by - pamiętając o prapradziadach - szanować twórców współczesnej wolności. Jak podkreślił, świętujemy 25 lat trudnego, ale owocnego procesu modernizacji kraju, rozpoczętego w 1989 r. od "skutecznego zerwania pojałtańskich uzależnień od Wschodu i od wyznaczenia strategii dążenia przez Polskę do świata Zachodu i Europy", która doprowadziła nas do tego, że od 15 lat jesteśmy w NATO, a od 10 lat - w Unii Europejskiej.
Wcześniej dziękował wszystkim, którzy mimo brzydkiej pogody przyszli na plac, służbom zabezpieczającym uroczystość oraz aktorom, którzy przed archikatedrą św. Jana Chrzciciela stworzyli żywą reprodukcję obrazu "Konstytucja 3 Maja 1791 r." Jana Matejki.
- Pogoda nas nie rozpieszcza w ramach "majówki z Polską", ale wiadomo: taki mamy klimat. Cieszmy się z tego, że jest dobry klimat i dobra pogoda dla Polski w sensie politycznym, przez całe 25 lat naszej wolności" - żartował.
W uroczystości na pl. Zamkowym biorą udział m.in. premier Donald Tusk, marszałkowie Sejmu i Senatu: Ewa Kopacz i Bogdan Borusewicz, generalicja oraz duchowni.
Podczas mszy świętej w intencji ojczyzny odprawionej w archikatedrze w Katowicach rocznicę głos zabrał metropolita katowicki abp Wiktor Skworc. Nawiązał do 10. rocznicy wstąpienia Polski do Unii Europejskiej. Do jakiej Europy weszliśmy - pytał. - Czy nie postrzeganej jako społeczeństwo konsumpcyjne, społeczeństwo dobrobytu, a nawet przejedzenia i przesycenia, znużenia i beznadziei? Ogromne pieniądze płynące z europejskiej kasy utwierdzają w nas świadomość owego włączenia w jakiś materialistyczny system, który wspiera modernizację kraju, jego rozwój. Jednak nie wyczerpuje on naszych oczekiwań – bo potrzebujemy nie tylko wspólnej przestrzeni swobodnego poruszania się po zachodniej części Europy, zarabiania, ile bardziej wspólnoty ducha i wartości, w tym solidarności - podkreślił. Według niego duchową misję wobec Europy możemy podkreślić, uczestnicząc w wyborach do Parlamentu Europejskiego i "oddając głos na ludzi, którzy będą tam działać w duchu słów Jana Pawła II".
- Nam wszystkim przypadł w udziale dobry los; 25 lat wolnej Polski jest czasem dobrym i powinniśmy za niego dziękować Opatrzności Bożej, historii, losowi - mówił w trakcie uroczystości wręczania orderów dla zasłużonych Polaków na Zamku Królewskim prezydent Bronisław Komorowski. Jak dodał, to dobry zwyczaj, że trzeciego maja staramy się podziękować za zasługi dla współczesnej Polski wspominając dzieło Konstytucji 3 Maja, "nasze marzenia wtedy o suwerenności, o nowoczesności, o mądrym dobrym państwie".
Dziękował ludziom pracy. - Ich sukcesy składają się, tak jak mozaika, na obraz sukcesu Polski. Dziękuję za wspólną piękną drogę poprzez polską wolność - powiedział.
Bronisław Komorowski wręczył ordery i odznaczenia państwowe. Order Orła Białego otrzymał kosmolog i filozof ks. prof. Michał Heller; Krzyż Wielki Orderu Zasługi RP - niemiecki historyk prof. Hans Henning Hahn. Krzyż Komandorski z Gwiazdą Orderu Odrodzenia Polski dostał socjolog prof. Piotr Sztompka. Krzyż Komandorski OOP dostali: konstytucjonalista prof. Maria Kruk-Jarosz, historyk Stanisław Salmonowicz, sędzia Sądu Najwyższego w stanie spoczynku Walerian Sanetra, konstytucjonalista prof. Piotr Winczorek, transplantolog prof. Jerzy Hołowiecki, filozof prof. Władysław Stróżewski. Krzyż Kawalerski OOP otrzymali m.in. kurator sądowy Andrzej Martuszewicz, sędzia Trybunału Konstytucyjnego Roman Nowosielski, adwokaci Dariusz Pluta i Ireneusz Wilk.
Na stronie rządu Stanów Zjednoczonych pojawił się okolicznościowy wpis:
A tak świętowano kiedyś w Krakowie:
Obchody święta to także ruch na świeżym powietrzu:
- Dziękujemy, że mieliśmy tak mądrych przodków, iż potrafili ustanowić Konstytucję 3 maja - mówił kard. Kazimierz Nycz podczas sobotniej mszy odprawianej w intencji ojczyzny w warszawskiej archikatedrze. W homilii kard. Nycz podkreślił, że 3 maja to zarazem święto maryjne oraz państwowe. Nawiązał też do niedawnej kanonizacji Jana Pawła II oraz obchodzonych w tym roku rocznic: 25-lecia odzyskania wolności oraz wstąpienia Polski do UE. "Bez niego wielu rocznic by nie było" - dodał metropolita warszawski.
Z udziałem prezydenta Bronisława Komorowskiego i jego małżonki zaczęła się uroczysta msza w intencji ojczyzny, odprawiana w warszawskiej archikatedrze Św. Jana Chrzciciela. Jest to pierwszy akord warszawskich obchodów 223. rocznicy uchwalenia Konstytucji 3 maja. Oprócz prezydenta w mszy odprawianej przez abp. Kazimierza Nycza uczestniczą przedstawiciele najwyższych władz państwowych, generałowie oraz dowódcy rodzajów Sił Zbrojnych, kombatanci, żołnierze AK, harcerze i mieszkańcy stolicy.
Ratowanie Rzeczypospolitej
3 maja 1791 r. Sejm Czteroletni - po burzliwej debacie - przyjął przez aklamację ustawę rządową, która przeszła do historii jako Konstytucja 3 Maja. Była drugą na świecie i pierwszą w Europie ustawą regulującą organizację władz państwowych, prawa i obowiązki obywateli. Celem ustawy rządowej miało być ratowanie Rzeczypospolitej, której terytorium zostało uszczuplone w wyniku I rozbioru przeprowadzonego przez Prusy, Austrię i Rosję w 1772 r. W pierwszych zdaniach dokumentu podkreślano jedność państwa, czego wyrazem miał być jeden rząd, skarb i armia. Artykuł pierwszy konstytucji potwierdzał dominującą rolę religii katolickiej. W drugim zaakcentowano pozycję szlachty, gwarantując jej przyznane dawniej przywileje. Artykuł trzeci dokumentu potwierdzał prawo mieszczan do samostanowienia w istotnych sprawach, posiadania ziemi oraz przyjmowania ich do stanu szlacheckiego. Artykuł czwarty utrzymywał poddaństwo chłopów wobec szlachty, przyjmując jednak włościan "pod opiekę prawa i rządu krajowego", co gwarantowały umowy zawarte przez nich z właścicielami ziem. Przyznawano także wolność każdemu chłopu przybywającemu lub wracającemu po ucieczce, co miało zachęcać włościan z innych krajów do zamieszkania w Polsce.
Trójpodział władzy
Konstytucja ustanowiła trójpodział władzy. Władzę ustawodawczą miał stanowić dwuizbowy parlament, składający się z Sejmu - 204 posłów spośród szlachty i 24 plenipotentów miast - oraz Senatu (złożonego z biskupów, wojewodów, kasztelanów i ministrów pod przewodnictwem króla), o ograniczonej roli. Funkcję wykonawczą miał sprawować król i odpowiedzialny przed Sejmem rząd, zwany Strażą Praw, który tworzył prymas oraz ministrowie policji, pieczęci (spraw wewnętrznych), skarbu, wojny i spraw zagranicznych. Król mógł powoływać ministrów, senatorów, biskupów, oficerów i urzędników, a podczas wojny był wodzem naczelnym armii. Rolę sądowniczą w państwie powierzano niezależnym trybunałom. Planowano reformę sądownictwa oraz utworzenie sądów ziemskich i miejskich, a także Trybunału Koronnego i sądów asesorskich. Rozdział szósty dokumentu dotyczył organizacji Sejmu. Likwidował instrukcje poselskie nakładające na posłów obowiązek zajmowania stanowiska zgodnego z wolą wyborców i znosił liberum veto, wprowadzając głosowania większościowe. Kadencja miała trwać dwa lata, a posiedzenia zwoływane w zależności od potrzeb. Co 25 lat miał obradować Sejm nadzwyczajny, na którym posłowie mieli pracować nad poprawą konstytucji. Wprowadzono tron dziedziczny, likwidując wolną elekcję. Ostatni artykuł dokumentu poświęcono "sile zbrojnej narodowej", której celem miała być obrona suwerenności kraju.
Autor: AP, mac\mtom / Źródło: TVN24, PAP