Wodzisławscy policjanci poszukują sprawców napadu na lombard. Jeden z nich miał na sobie strój św. Mikołaja. Bandyci obezwładnili pracownicę, zabrali gotówkę i złotą biżuterię - wszystko warte 240 tys. złotych i uciekli.
Za pomoc w ustaleniu napastników wyznaczono nagrodę. O napadzie, do którego doszło 6 grudnia po południu, śląska policja poinformowała w czwartek.
Na swych stronach, za zgodą prokuratury, zamieściła też nagranie monitoringu z lombardu. Widać na nim, jak wchodzi do niego mężczyzna w stroju Mikołaja. Udaje, że chce coś wręczyć pracownicy lombardu, po czym rzuca się na nią. Po chwili do środka wchodzą czterej kolejni zamaskowani bandyci. Krępują kobietę taśmą, rozbijają gabloty, opróżniając je z cennych przedmiotów. Kradną także gotówkę z sejfu.
Nagrody za pomoc w odnalezieniu napastników Wszystko trwa 2,5 minuty, po czym sprawcy uciekają. - Po napadzie napastnicy odjechali najprawdopodobniej ciemnym oplem vectrą - powiedziała podkomisarz Marta Czajkowska z wodzisławskiej policji. Osoby mogące pomóc w identyfikacji napastników proszone są o kontakt z Komendą Powiatową Policji w Wodzisławiu Śląskim. Właścicielka lombardu wyznaczyła nagrodę - 10 tys. zł za pomoc w ustaleniu sprawców i 30 tys. zł za odzyskanie skradzionych pieniędzy i biżuterii.
Autor: nsz/tr/k / Źródło: PAP - Nauka w Polsce
Źródło zdjęcia głównego: policja