57-letni mężczyzna pracujący na budowie w Świnoujściu może mówić o wielkim szczęściu. Szybem windy spadł z wysokości około ośmiu pięter, skończyło się jednak na kilku otarciach i obiciach.
Przemysław Kimon, rzecznik szczecińskiej policji wyjaśnił w rozmowie z TVN24, że mężczyzna wykonywał prace dekarskie na dachu jednego z budynków.
- W pewnym momencie wpadł, prawdopodobnie nie zauważywszy, do szybu. Spadł szybem na sam dół - opowiedział policjant. Budynek ma wysokość ok. ośmiu pięter.
- Okazało się, że nic poważnego mu się nie stało. Ma oczywiście otarcia, obicia, ale na chwilę obecną nic nie wskazuje na to, by miał jakieś poważniejsze urazy - dodał Kimon.
Policja sprawdziła na miejscu m.in., czy 57-letni mężczyzna miał uprawnienia zezwalające na prace na wysokościach. Okazało się, że posiada wszystkie potrzebne dokumenty.
O wypadku policjanci powiadomili Państwową Inspekcję Pracy,
- Wszystko wskazuje na to, że do wypadku doszło przez nieuwagę, nieostrożność lub też nieodpowiednie zabezpieczenie szybu. To będzie badać PIP - wytłumaczył Przemysław Kimon.
Autor: kg//rzw/kwoj / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24