- Jestem pewien, że Lech Kaczyński z Donaldem Tuskiem wypracują rozwiązanie, dzięki któremu Polska będzie godnie reprezentowana. Bez ujmy dla kogokolwiek – stwierdził Sikorski w Magazynie TVN24.
- Jak dwóch patriotów się spotyka w pałacu prezydenckim wolnej Polski, to na pewno z tego wyniknie coś dobrego – tak Radosław Sikorski mówił w TVN24 o poniedziałkowym wieczornym spotkaniu prezydenta z premierem. Politycy omawiali m.in. kwestie wspólnych wizyt na szczytach w Lizbonie i Brukseli.
Na szczycie w Lizbonie, gdzie ma być podpisany Traktat Konstytucyjny, Lech Kaczyński będzie szefem polskiej delegacji. Do Belgii Tusk wolałby polecieć sam. – W Brukseli będzie posiedzenie Rady Europejskiej, gdzie będą omawiane nie sprawy zagraniczne, tylko wewnętrzne. Będziemy mówić w imieniu rządu polskiego o naszej polityce, na przykład w resorcie sprawiedliwości. Zaproponowaliśmy prezydentowi rozsądny kompromis – wyjaśnił szef MSZ.
Pytany, jak ocenia słowa Lecha Kaczyńskiego, który ich ostatnie spotkanie podsumował mówiąc, że od ministra usłyszał „wyjaśnienia wielce oryginalne”, Sikorski odparł dyplomatycznie: - Gdy prezydent mówi o kimś, że ma oryginalny umysł, to traktuję to jako komplement.
"Sąsiadów się nie wybiera"
Szef MSZ zapewnił, że będzie dążyć do lepszych stosunków z Rosją i Niemcami. – Sąsiadów się nie wybiera, a trzeba z nimi rozmawiać. Polityka zamykania się w twierdzy i podnoszenia mostu zwodzonego nie jest skuteczna – przekonywał.
Jak dodał, odrzucenie przez niemiecki rząd propozycji Tuska o utworzeniu Centrum przeciw Wypędzeniom w Polsce nie zepsuje wzajemnych relacji. - Nie doczytujmy się tu zbyt wiele. Niemcy mogą zdecydować, jak we własnej stolicy upamiętnią obywateli. Nie musimy tego popierać – ważne, że stronie niemieckiej zależy, żeby z nami to konsultować – uważa Sikorski. Zdradził, że uzyskał zapewnienie szefa niemieckiej dyplomacji, że kontrowersyjna Erica Steinbach ze Związku Wypędzonych nie będzie pełnić istotnej roli przy powstaniu Centrum.
"Chcemy mieć z Rosją normalne relacje"
W kwestii Rosji Sikorski także jest optymistą. - Chcemy mieć z Rosją normalne relacje. Liczymy, ze lepszy klimat w stosunkach dwustronnych ułatwi Moskwie podjęcie decyzji w sprawie zniesienia embarga na mięso – uważa szef MSZ.
Jak dodał, Rosja nie będzie współdecydować o ewentualnym umieszczeniu tarczy antyrakietowej w Polsce, jednak zamierza wysłuchać jej argumentów. - Wobec sąsiadów to zwykła kurtuazja. Potem i tak podejmiemy własna decyzję, ale warto wysłuchać drugiej strony.
kaw
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24