Zaostrzenie kar za pedofilię i farmakologiczne leczenie pedofilów - za takimi zmianami w Kodeksie karnym opowiedziały się w środę wszystkie kluby parlamentarne. Gwałty pedofilskie i kazirodcze będą uznane za zbrodnię.
Do Komisji Nadzwyczajnej skierowano projekt autorstwa klubu Lewicy i rządowy. Projekt Lewicy zakłada karanie propagowania tzw. dobrej pedofilii - czyli przekonywania, że kontakty seksualne z dziećmi nie muszą ich krzywdzić.
Izabela Jaruga-Nowacka z klubu Lewicy podkreśliła, że z promowaniem "dobrej pedofilii" wiąże się grooming, czyli nawiązywanie przez dorosłego kontaktu z dzieckiem w celu wykorzystania seksualnego. - Tymczasem w polskim prawie nie ma narzędzi do skutecznej walki z tymi zjawiskami - podkreślała posłanka.
Kontakty przez telefon i internet pod paragraf
Z kolei rządowy projekt przewiduje zaostrzenie odpowiedzialności karnej za przestępstwa przeciwko wolności seksualnej i obyczajności popełniane wobec osób poniżej 15. roku życia (gwałt pedofilski) lub członków najbliżej rodziny (gwałt kazirodczy).
Gwałt na takich osobach będzie uznany za zbrodnię, za co grozi kara od 3 lat więzienia. Kazirodcze stosunki seksualne zagrożone mają być karą od 6 miesięcy do 8 lat.
Natomiast nawiązanie kontaktu z małoletnim do 15. roku życia za pośrednictwem internetu czy telefonu w celu dokonania gwałtu na takiej osobie bądź produkcji materiałów pornograficznych jest w projekcie zagrożone karą więzienia do 3 lat.
O leczeniu pedofila zdecyduje sąd
Zgodnie z rządowym projektem o potrzebie leczenia pedofila ma decydować sąd na 6 miesięcy przed przewidywanym warunkowym zwolnieniem lub przed wykonaniem kary. W przypadku gwałtu na osobie poniżej 15. roku życia lub osoby najbliższej umieszczenie w zakładzie zamkniętym lub skierowanie na leczenie ambulatoryjne ma być obligatoryjne.
Wiceminister sprawiedliwości Zbigniew Wrona powiedział, że wprowadzenie leczenia farmakologicznego i psychoterapii "nie stanowi rewolucji w systemie środków zabezpieczających". Jego zdaniem należy odejść od terapii farmakologicznej, gdy stanowi to zagrożenie dla życia bądź zdrowia.
Wiceminister miał dobre wiadomości dla klubu Lewicy. - Rząd nie ma nic przeciwko kierunkowi zmian proponowanych przez Lewicę i jest otwarty na uzupełnienie projektu w toku dalszych prac legislacyjnych - ogłosił Wrona.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24