Prof. gen. Jan P., dyrektor szpitala wojskowego w Warszawie nie został aresztowany. Nie zgodził się na to sąd wojskowy. Generała wczoraj zatrzymało CBA pod zarzutem korupcji.
Generałowi areszt nie grozi, ale sąd zdecydował, że otrzyma on zakaz pełnienia funkcji szefa kliniki w szpitalu na Szaserów w Warszawie.
Komentując decyzję sądu, Tomasz Frątczak z CBA powiedział, że prokuratura wojskowa, która wystąpiła z wnioskiem o aresztowanie generała uznała, że istnieje tu obawa matactwa: - Sąd wojskowy uznał w tym przypadku inaczej. My rozumiemy, że dla sądu wojskowego to bardzo trudna sytuacja, by aresztować generała w służbie czynnej.
Okręgowa Prokuratura Wojskowa w Warszawie zarzuca gen. Janowi P. m.in. wystawienie fałszywego świadectwa lekarskiego oskarżanemu o udział w kierowaniu grupą przestępczą Andrzejowi Z. "Słowikowi", co pozwoliło mu opuścić areszt.
Oprócz wojskowego zatrzymano też żonę „Słowika” Monikę B., która miała skorumpować innego wojskowego lekarza. Ten wystawił gangsterowi zaświadczenie mówiące o konieczności odbycia rehabilitacji, co pozwoliło „Słowikowi” unikać rozpraw sądowych. Sąd jeszcze nie zdecydował, czy będzie ona aresztowana.
CBA zatrzymało też Rafała F. ps. Batman, skazanego na 25 lat pozbawienia wolności za zabójstwo właściciela warszawskiego kantoru w 1997 roku. Po 8 latach odbywania kary wyszedł on na wolność na podstawie fikcyjnej dokumentacji medycznej. W tym przypadku sąd przychylił się do wniosku CBA i prokuratury i zdecydował o aresztowaniu go na trzy miesiące.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24