Nie będzie śledztwa ws. rewizji ABW w mieszkaniu Piotra Bączka. Były członek komisji weryfikacyjnej Wojskowych Służb Informacyjnych uważa, że przeszukanie było bezprawne. Innego zdania jest Sąd Okręgowy w Warszawie, który podtrzymał decyzję prokuratury o odmowie wszczęcia śledztwa.
Decyzję Sąd Okręgowy w Warszawie podjął w poniedziałek. Tym samym podtrzymał decyzję prokuratury, która uznała, że funkcjonariusze Agencji Bezpieczeństwa nie złamali prawa podczas rewizji w mieszkaniu Piotra Bączka.
Szukali 200 tysięcy?
13 maja ABW przeszukała mieszkania m.in. dwóch ówczesnych członków komisji weryfikacyjnej - Bączka i Leszka Pietrzaka. Prokuratura nie postawiła im zarzutów, przesłuchała ich jedynie w charakterze świadków. Śledztwo dotyczyło Aleksandra L. i Wojciecha S., podejrzanych o żądanie od żołnierza WSI 200 tys. zł za załatwienie mu pozytywnej weryfikacji.
Ćwiąkalski broni ABW
Minister sprawiedliwości Zbigniew Ćwiąkalski bronił funkcjonariuszy ABW, oświadczając, że ci działali zgodnie z przepisami i na zlecenie prokuratury.
Innego zdania jest Piotr Bączek. Członek komisji weryfikacyjnej WSI uważa, że akcja była prowokacją wobec WSI.
Źródło: PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24