Po rozpoczęciu zamieszania z nową ustawą refundacyjną do biura Rzecznika Praw Pacjenta dzwoni około 400 osób dziennie, połowę więcej niż dotąd. Czego mogą spodziewać się skarżący pacjenci?
Przez urzędniczo-lekarskie spory wielu pacjentom zostało odebrane prawo do tańszych leków. Pomocy mogą szukać u Rzecznika Praw Pacjenta. W ostatnich dniach wpłynęło już blisko tysiąc skarg. Najwięcej problemów z dostępem do leków sygnalizowali mieszkańcy Mazowsza, Małopolski i Śląska.
Pierwsza pomoc
Pacjenci mogą zgłaszać skargi osobiście na warszawskich Bielanach, gdzie znajduje się biuro RPP, a także listownie, mailowo lub przez telefon.
12 konsultantów od 9 do 21 w dni robocze odbiera telefony ze skargami. Co usłyszymy na pytanie: co robić gdy dostaliśmy receptę z pieczątką "Refundacja leku do decyzji NFZ"? "Wrócić się do kierownika placówki, w której wydano receptę i poprosić o poprawę, a jeżeli on się nie zgodzi, wziąć księgę skarg i wniosków i wpisać to". Tak informuje pracownik biura RPP.
Po zbadaniu sprawy, Rzecznik może m.in. wydać przychodniom zalecenia. Ostatecznością są kary finansowe. Ostatecznością są kary finansowe - do 500 tysięcy zł. Takich kar dotąd nie było.
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24