Premier jest bardzo aktywny, podziwiam go. Jest w 3-4 miejscach naraz, ma szereg obowiązków międzynarodowych - mówił w "Rozmowie Piaseckiego" w TVN24 wicemarszałek Senatu Adam Bielan. - Mateusz Morawiecki z całą pewnością będzie premierem do najbliższych wyborów parlamentarnych. Mówił to wyraźnie prezes Kaczyński na ostatnim posiedzeniu klubu parlamentarnego. W tej sprawie nie ma żadnych niejasności - wyjaśnił.
Sąd Apelacyjny w Warszawie postanowił w środę, że premier Mateusz Morawiecki ma sprostować swoją wypowiedź z 15 września na temat braku inwestycji infrastrukturalnych za rządów PO i PSL. Sąd Apelacyjny rozpatrywał odwołanie, które politycy Platformy Obywatelskiej złożyli od poniedziałkowego postanowienia Sądu Okręgowego w Warszawie.
Ten sąd, jako pierwsza instancja, oddalił złożony w trybie wyborczym przez Komitet Wyborczy Koalicji Obywatelskiej dotyczący nakazania takiego sprostowania.
Adam Bielan (Porozumienie) pytany w "Rozmowie Piaseckiego" w TVN24, co robi człowiek honoru przyłapany na mówieniu nieprawdy, powiedział, że "przeprasza i wycofuje się ze swoich słów".
"Sąd nie nakazał przeprosin. Złapaliśmy Schetynę na kłamstwie"
Na uwagę, iż opozycja mówi, że Mateusz Morawiecki za te słowa powinien podać się do dymisji, odparł: - Opozycja, w tym jej lider, Grzegorz Schetyna, wczoraj wielokrotnie skłamali, oszukali opinię publiczną, mówiąc, że sąd nakazał przeprosiny premierowi Morawieckiemu. To jest nieprawda - podkreślił wicemarszałek Senatu.
- Sąd nie nakazał przeprosin. Złapaliśmy Schetynę na kolejnym kłamstwie. Być może Schetyna rozważy dzisiaj dymisję z funkcji prezesa [właściwie: przewodniczącego - przyp. red.] Platformy Obywatelskiej - stwierdził.
"Premier opublikuje oświadczenie"
Pytany co zrobi premier, podkreślił, że "opublikuje to oświadczenie, które sąd nakazał mu opublikować".
- Wyrok sądu był o godzinie 18 z minutami. Politycy, którzy byli zaskoczeni - tak jak ja, bo akurat o 18 prowadziłem obrady Senatu - nie mieli kontaktu z premierem. Stąd nasze wypowiedzi nie były jednoznaczne. Natomiast dzisiaj mogę już jednoznacznie powiedzieć, zresztą było wczoraj oświadczenie szefa sztabu Tomasza Poręby, że takie oświadczenie zapadnie - wyjaśnił gość "Rozmowy Piaseckiego".
- W tym roku wydajemy 1 miliard 300 milionów złotych [na drogi lokalne - red.], natomiast już jest zapisane w budżecie w przyszłym roku ponad 4,5 miliarda. W tym i w przyszłym roku wydamy więcej niż Platforma przez osiem lat swoich rządów - tłumaczył.
Jego zdaniem "Polacy doskonale wiedzą, że największe kłamstwo wyborcze w ostatnich latach to było kłamstwo Platformy Obywatelskiej, która mówiła Polakom, że nie ma pieniędzy w budżecie na program 500 plus".
- Cała Polska widzi, że pieniądze na 500 plus się znalazły i nie ma, wbrew temu, co mówiła Ewa Kopacz i Grzegorz Schetyna, drugiej Grecji w Polsce, to znaczy nie ma gigantycznego kryzysu finansowego. Mało tego, w przyszłym roku będziemy mieć najniższy deficyt w historii - przekonywał wicemarszałek Senatu.
"Morawiecki premierem do wyborów parlamentarnych"
Pytany o taktykę Prawa i Sprawiedliwości na najbliższe wybory parlamentarne, odpowiedział, że ciężar kampanii spoczywa na Mateuszu Morawieckim. - Z reguły szef rządu jest twarzą kampanii wyborczej - zauważył.
- Premier Morawiecki jest bardzo aktywny. Rzeczywiście podziwiam go (...). Śledziliśmy jego kalendarz wyjazdowy, to nie są tylko wyjazdy w kraju, jest w 3-4 miejscach naraz, ale to szereg obowiązków międzynarodowych. Bierze udział w spotkaniach Rady Europejskiej - wymieniał Bielan.
- Mateusz Morawiecki z całą pewnością będzie premierem do najbliższych wyborów parlamentarnych. Mówił to wyraźnie Jarosław Kaczyński na ostatnim posiedzeniu klubu parlamentarnego po konwencji, trzy tygodnie temu. W tej sprawie nie ma żadnych niejasności - zapewnił.
"Morawiecki jest człowiekiem z wielką wizją"
Pytany, czy Mateusz Morawiecki może być kandydatem Prawa i Sprawiedliwości na prezydenta Polski, wicemarszałek Senatu odpowiedział, że "nie sądzi, żeby w najbliższym wyborach premier Morawiecki chciał porzucić stanowiska prezesa Rady Ministrów".
- Funkcja premiera daje większą władzę w Polsce niż funkcja prezydenta. Nie sądzę, żeby pan Mateusz Morawiecki chciał dobrowolnie odejść z tej funkcji i porzucić ją na rzecz funkcji prezydenta, bardzo zaszczytnej, bo to jest rola głowy państwa, natomiast znacznie większą władzę i możliwość realizacji swojej wielkiej wizji. Nie możemy ukrywać, że pan Mateusz Morawiecki jest człowiekiem z wielką wizją - ocenił.
Słowa premiera
Wypowiedź Morawieckiego, którą zaskarżyli do sądu w trybie wyborczym politycy PO, padła w Świebodzinie. - Przez osiem lat wydali pięć miliardów na drogi lokalne. To tyle, ile my wydajemy w ciągu jednego do półtorej roku - mówił 15 września na spotkaniu w tym mieście premier Mateusz Morawiecki, krytykując osiągnięcia koalicyjnego rządu Platformy Obywatelskiej i Polskiego Stronnictwa Ludowego.
Sąd zobowiązał Mateusza Morawieckiego do opublikowania w ciągu 48 godzin oświadczenia na antenie TVP Info i TVN przed głównymi wydaniami programów "Wiadomości" i "Fakty" po blokach reklamowych bezpośrednio poprzedzających emisję tych programów - poinformowała w środę sędzia Paulina Asłanowicz, zastępca przewodniczącego V Wydziału Cywilnego.
Treść oświadczenia ma brzmieć: "Nieprawdziwe są informacje podane przeze mnie 15 września 2018 roku podczas wiecu wyborczego komitetu wyborczego Prawo i Sprawiedliwość w Świebodzinie, że w ciągu jednego do półtora roku wydawana jest przez nas większa suma na drogi lokalne, niż za czasów koalicji Platformy Obywatelskiej i Polskiego Stronnictwa Ludowego w ciągu ośmiu lat. Mateusz Morawiecki premier rządu Rzeczpospolitej Polskiej".
"Jeżeli rozmawiali o opozycji PO to nie dziwię się, że byli tak rozbawieni"
Adam Bielan w "Rozmowie Piaseckiego" odniósł się także do rozmowy prezydenta Andrzeja Dudy z przewodniczącym Rady Europejskiej Donaldem Tuskiem.
Prezydent Andrzej Duda i przewodniczący Rady Europejskiej Donald Tusk uczestniczyli we wtorek w nowojorskiej siedzibie ONZ w spotkaniu pod przewodnictwem sekretarza generalnego ONZ Antonio Guterresa poświęconym przyjęciu deklaracji "Action for Peacekeeping".
Kamery i fotoreporterzy uchwycili, jak w oczekiwaniu na swoją kolej do wygłoszenia wystąpienia. Na nagraniu widać, że obu politykom dopisywały humory.
- To była rozmowa dwóch polityków, którzy czekali w kolejce do głosu. W ten sposób można złapać w parlamencie polityków różnych opcji - skomentował Bielan.
Jego zdaniem, nie można wyciągać wniosków po "30-sekundowym filmiku". - Pan prezydent Andrzej Duda powiedział wyraźnie, że to nie była dyskusja o polityce - mówił.
- Gdyby panowie rozmawiali o polityce nie wyglądaliby tak zabawnie, a być może wymieniali się uwagami na temat przywództwa opozycji w tej chwili. Jeżeli rozmawiali o opozycji Platformy Obywatelskiej to nie dziwię się, że byli tak rozbawieni - stwierdził. - Nie ma co ukrywać, że o Donaldzie Tusku plotkuje się, że na porażkę Platformy Obywatelskiej, bo wtedy on będzie mógł wjechać na białym koniu niczym wybawca - dodał.
Autor: kb//now / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24