Chcemy budować szeroką formację lewicową, żeby w Polsce lewica odzyskała jeszcze silniejsze miejsce - mówił po posiedzeniu Rady Krajowej i Zarządu Krajowego Wiosny lider partii Robert Biedroń. - Będziemy dbali o to, żeby nie tylko w parlamencie powstał klub parlamentarny całej lewicy, ale także, żeby na przyszłość połączyło nas wspólne marzenie - dodał. Pytany o swoją kandydaturę na urząd Prezydenta RP w nadchodzących wyborach, odparł, że chciałby, "żeby to była decyzja wspólna całej lewicy".
Komitet wyborczy Sojuszu Lewicy Demokratycznej, z którego list startowali politycy SLD, Wiosny i Lewicy Razem, otrzymał w wyborach parlamentarnych 12,56 proc. głosów. Przełożyło się to na 49 mandatów w Sejmie.
SLD przypadło 24 z nich, Wiośnie - 19, a Lewicy Razem - 6. Ponadto senatorami z Lewicy zostali wiceprezes Wiosny Gabriela Stanecka-Morawska i przewodniczący Polskiej Partii Socjalistycznej Wojciech Konieczny.
"Chcemy budować szeroką formację lewicową"
W czwartek o przyszłości powyborczej Wiosny dyskutowali członkowie Zarządu Krajowego partii i parlamentarzyści, którzy dostali się do Sejmu i Senatu. Wieczorem na konferencji prasowej po posiedzeniu szef sztabu wyborczego KW SLD i lider Wiosny Robert Biedroń przypomniał, że jego ugrupowanie startowało w wyborach w jeszcze większej drużynie, jaką była Lewica.
Ocenił, że "razem trzy pokolenia lewicy wygrywały te wybory dla lewicy". - To razem wracamy do Sejmu. To razem prowadziliśmy tę kampanię, to razem planowaliśmy naszą przyszłość - mówił.
- Chcemy budować szeroką formację lewicową, chcemy doprowadzić do tego, żeby w Polsce lewica odzyskała jeszcze silniejsze miejsce - oświadczył Biedroń.
Jego zdaniem wynik, jaki lewica uzyskała w wyborach, "to duży kapitał zaufania". - Ale wiemy, że potencjał lewicy jest dużo większy - dodał.
- Z tego miejsca deklarujemy chęć budowy szerokiego porozumienia, szerokiego porozumienia na lewo od Platformy Obywatelskiej i PSL-u. Takiej europejskiej, nowoczesnej, uśmiechniętej, otwartej, tolerancyjnej, wrażliwej, równościowej, wolnościowej lewicy - kontynuował lider Wiosny. - Lewicy, jaka funkcjonuje w każdym normalnym państwie, a w Polsce zbyt długo za nią tęskniliśmy, żeby ten potencjał zmarnować - dodał.
Biedroń: będziemy dbali o to, żeby na przyszłość połączyło nas wspólne marzenie o jeszcze lepszej Polsce
- Ten sygnał wysyłamy dlatego, że dzisiaj jest ten moment, w którym dokonujemy ważnych decyzji co do przyszłości naszych formacji. Chcemy to robić razem. Razem z Razem i razem z Sojuszem Lewicy Demokratycznej, ale także z innymi partnerami. I to jest nasza decyzja - zaznaczył Biedroń.
- Będziemy dbali o to, żeby nie tylko w parlamencie powstał klub parlamentarny całej lewicy, ale także, żeby na przyszłość połączyło nas wspólne marzenie o jeszcze lepszej Polsce - podkreślał.
Szef Wiosny został zapytany, kto będzie liderem lewicy, skoro zarówno on, jak i Adrian Zandberg oraz Włodzimierz Czarzasty są silnymi osobowościami.
Biedroń wskazywał, że jest już europosłem, ale - jak mówił - "w tej sprawie się dogadamy". Dodał, że na lewicy dobrze się współpracuje. - W Polsce tak rzadko w życiu politycznym zdarzają się takie cuda jak ten na lewicy, że nie możemy tego zmarnować. Chciałbym zadeklarować i Adrianowi Zandbergowi, i Włodkowi Czarzastemu, że jesteśmy gotowi na dogadanie się, na szukanie kompromisu - powiedział.
Jego zdaniem "to nie jest kwestia tego, kto będzie liderem dzisiaj". - To jest kwestia tego, żebyśmy wysłali jasny sygnał, że chcemy budować szeroką lewicę. Kiedy prawica przechodzi swoje kryzysy, kiedy zajmuje się tylko i wyłącznie sobą, my wysyłamy jasny sygnał - mówił Biedroń.
- My chcemy zająć się Polską, chcemy być dobrymi gospodarzami naszego kraju, chcemy pokazać, że jest alternatywa dla prawicy i dlatego na lewicy wysyłamy jasny sygnał. Nie ma wroga, są tylko przyjaciele i razem będziemy budowali przyszłość - mówił lider Wiosny.
Biedroń kandydatem na prezydenta? "Chciałbym, żeby to była decyzja wspólna całej lewicy"
Gabriela Morawska-Stanecka natomiast zachęcała podczas konferencji prasowej, aby wszyscy ci, którzy mają serce po lewej stronie, przyłączali się do budowy szerokiego frontu na lewicy. - Aby ta lewica mogła w przyszłości zawalczyć o władzę - podkreśliła.
- Zarząd, Rada Krajowa Wiosny postanowiła, że będzie rekomendować całej lewicy, by lewica w nadchodzących wyborach prezydenckich wystawiła jednego kandydata lub kandydatkę na prezydenta. To będziemy rekomendowali całej reszcie naszych przyjaciół - powiedziała nowa senator.
Z kolei Biedroń zapytany, czy rozważa start w wyborach prezydenckich, odpowiedział, że obserwuje sondaże i rankingi zaufania. - Chciałbym, żeby to była decyzja wspólna całej lewicy - dodał.
- Nie namówicie nas państwo, żeby Wiosna przedstawiała swojego kandydata na zewnątrz, a później konsultowała to z innymi ugrupowaniami - powiedział. Przyznał też, że jego zdaniem złym pomysłem byłoby wystawienie w pierwszej turze wyborów prezydenckich jednego kandydata przez opozycję.
Pytany, czy jest szansa, że kandydat lewicy mógłby zostać wyłoniony w prawyborach, Biedroń ocenił, że prawybory są dobrym pomysłem. - Zbyt rzadko się rozmawia w Polsce z obywatelami, z obywatelkami. My, jako Wiosna, jesteśmy wielkimi zwolennikami, zwolenniczkami dialogu. Jeżeli będzie zgoda na opozycji co do tego, żeby doprowadzić do takich prawyborów, chętnie my, jako Wiosna, taki pomysł poprzemy - zapewnił. Biedroń zaznaczył, że takie stanowisko byłoby również uzgadniane z innymi partnerami na lewicy.
Autor: akr//now / Źródło: PAP