Nie doczekali się kandydaci na eurodeputowanych z list Platformy Obywatelskiej, na swoich konkurentów z Prawa i Sprawiedliwości. W południe miały odbyć się debaty polityków na zaproszenie PO, jednak w największych miastach działacze PiS nie przyszli.
Liderzy list PiS nie przybyli na debaty do swoich konkurentów z PO w Warszawie, Krakowie, Łodzi, Gdańsku, Szczecinie. Pomysłodawcą tych spotkań był premier Donald Tusk. Kiedy fiasko spotkań stało się faktem, szef rządu skomentował: - Jeśli ktoś chce kandydować, reprezentować Polskę w Europie nie może uciekać przed debatą. I dodał: - Dzisiaj dowiadujemy się, że debata, dyskusja przy widowni, przy dziennikarzach jest czymś, co nie odpowiada konkurencji - mówił w niedzielę we Wrocławiu premier.
Stołeczna debata w czwartek?
W stolicy wciąż może dojść spotkania Danuty Huebner ("jedynka" listy PO) i Michała Kamińskiego z PiS. Prezydencki minister zaproponował wspólną debatę z przedstawicielką PO i liderem listy SLD Wojciechem Olejniczakiem w czwartek w Fabryce Samochodów na Żeraniu. Huebner jeszcze nie zdecydowała, czy weźmie w niej udział.
Ziobro nie przyszedł
Nie doszło także do kolejnego emocjonująco zapowiadającego się starcia Róży Thun i Zbigniewa Ziobro w Krakowie. Były minister sprawiedliwości na debatę nie przybył, a liderka listy PO zapowiedziała, że nie zamierza go ponownie zapraszać. - Wygląda na to, że stchórzył po raz kolejny, już chyba wystarczy zajmowania się tym tematem - powiedziała Thun. Zaznaczyła też, że chce dyskutować z "jedynkami" innych list wyborczych w okręgu małopolsko-świętokrzyskim. Zbigniew Ziobro odpowiedział jej na konferencji prasowej: - Moja odpowiedź była bardzo wyraźna. Każda rywalizacja musi odbywać się według uczciwych zasad, kiedy jeden z dwóch konkurentów nie ma sztucznego wsparcia w postaci upolitycznionej prokuratury.
Bielan nie będzie faworyzował PO
Także w Płocku nie udało się spotkać liderom list mazowieckich. Adam Bielan z PiS nie skorzystał z zaproszenia kandydata PO, wojewody mazowieckiego Jacka Kozłowskiego. Jak twierdzi, nie spotka się z nim indywidualnie, dopóki ten nie zrezygnuje ze stanowiska. Bielan przypomniał, że spotkał się z Kozłowskim w minioną środę podczas debaty w Radomiu. Dodał, że weźmie udział w podobnej debacie planowanej w przyszłym tygodniu w Płocku. We wtorek planowana jest debata organizowana przez "Tygodnik Płocki", Kozłowski potwierdził już swój udział w niej, ale zaznaczył, że zależy mu na spotkaniu w cztery oczy z kandydatem PiS. - Nie rozumiem, dlaczego mam faworyzować pana Kozłowskiego kosztem liderów innych list. Nie widzę takiego powodu - powiedział Bielan.
Puste krzesła w Łodzi
W Łodzi nie doszło do spotkania Jacka Saryusza-Wolskiego (PO) z Urszulą Krupą (PiS). - Uważamy, że łódzcy wyborcy zasługują na to, aby usłyszeć co mają do zaproponowania, co mają do powiedzenia kandydaci na europosłów - skomentował Saryusz-Wolski. Przyznał, że jest gotów dostosować się do prawie każdego terminu zaproponowanego przez drugą stronę. Kilka dni temu Krupa zapowiedziała, że w poniedziałek zorganizuje specjalną konferencję prasową na ten temat.
Akademicki kwadrans w Gdańsku
Lider listy PO na Pomorzu, Janusz Lewandowski czekał w Dworze Artusa w centrum Gdańska "akademicki kwadrans" na liderkę listy PiS, Hannę Foltyn-Kubicką. - Szkoda, że nie doszło do debaty, bo jej brak zubaża kampanię wyborczą - powiedział Lewandowski. Foltyn-Kubicka zaznaczyła, że nie weźmie udziału w debacie z kandydatem PO, bo ma już zaplanowaną kampanię. - Premier Tusk nie będzie decydował, z kim mam się spotykać i nie będzie mi urządzał kampanii - oświadczyła. Dodała, że z Lewandowskim ma umówione spotkania 20 i 26 maja.
Przełożą w Szczecinie i Lublinie?
Do niedzielnej debaty nie doszło także w okręgu zachodniopomorsko-lubuskim, gdzie kandydujący z pierwszego miejsca listy PO poseł Sławomir Nitras zaprosił do debaty "jedynkę" PiS Marka Gróbarczyka. Kandydat PiS uznał jednak, że termin spotkania powinny ustalić sztaby wyborcze obu kandydatów. Gróbarczyk powiedział, że nie otrzymał odpowiedzi od sztabowców Nitrasa na propozycję ustalenia innych terminów debaty. Dodał, że gotów jest się spotkać, by "porozmawiać merytorycznie o problemach regionu". Jak zaznaczył, na niedzielę miał już wcześniej zaplanowany czas.
W Lublinie debata liderów list PO i PiS - prof. Leny Kolarskiej-Bobińskiej i prof. Mirosława Piotrowskiego - odbędzie się prawdopodobnie 5 czerwca. Taki termin zaproponował Piotrowski, który nie zgodził się na debatę w niedzielę. Kolarska-Bobińska wstępnie zaakceptowała tę propozycję.
Udało się spotkać
Do wyborczej debaty między kandydatem PO Krzysztofem Liskiem a Jackiem Kurskim z PiS doszło w Olsztynie. Rywalizujący w okręgu warmońsko-mazurskim politycy dyskutowali spokojnie. Zgadzali się co do spraw wewnętrznych Polski, różnili w kwestiach polityki zagranicznej i miejsca w UE.
W Rzeszowie spotkali się natomiast liderzy list podkarpackich. Marian Krzaklewski z listy PO i Tomasz Poręba z PiS dyskutowali głównie o problemach regionu.
Spór o skuteczność działania europosłów z PO i PiS w Parlamencie Europejskim zdominował niedzielną debatę liderów list PO - Filipa Kaczmarka i PiS - Konrada Szymańskiego w Poznaniu.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: PAP